Coraz więcej branż odchodzi od gotówki. Płatności online są wygodniejsze
Coraz częściej jesteśmy świadkami sytuacji, w których dochodzi do rezygnacji z płatności gotówkowych. Największa skala tego zjawiska występuje przeze wszystkim w firmach, dla których jedynym akceptowalnym standardem stają się płatności online.
Szybkość i wygoda sprawiły, że systemy płatności online zajęły pierwsze miejsce wśród najchętniej wybieranych form płatności w polskich sklepach internetowych. Wskazywane jako najczęstszy wybór klienta, w sposób zdecydowany zdeklasowały przelewy bankowe czy gotówkę. Takie wyniki ujawniło badanie "e-Commerce w Polsce 2014" zrealizowane przez Gemius dla e-Commerce Polska.
Popularność systemów płatności online zrodziła się z coraz częściej realizowanych zakupów, ale nie w tradycyjnych sklepach, ale internetowej rzeczywistości. Sklepy online dały klientom nowy standard wygodniejszej i szybszej obsługi, łączonej często z niższymi cenami. Same płatności online przyspieszyły proces transakcji, m.in. skracając terminy wysyłki zamówionego towaru, co w oczywisty sposób przełożyło się na rosnącą popularność e-zakupów.
Zgodnie z opinią socjologa, dr Eweliny Jurczak, płatności online stają się standardem w wielu branżach, takich jak m.in.: kosmetyki, produkty farmaceutyczne, meble i wyposażenie wnętrz, odzież oraz dodatki i akcesoria. Z szybkich płatności korzystają także firmy oferujące ubezpieczenia i usługi finansowe, transportowe oraz branża turystyczna. Oczywiście systemy te bardzo popularne są również w swoim naturalnym środowisku, czyli przy usługach online i w internetowych pasażach handlowych. - W rzeczywistości płatności online stają się standardem dla niemal każdej branży. Ta forma cieszy się coraz większą popularnością, co widzimy nie tyle z roku na rok, co praktycznie z miesiąca na miesiąc - mówi Bernadetta Madej, dyrektor działu handlowego firmy Dotpay.
Z raportu "e-Commerce w Polsce 2014" wynika, że osoby kupujące online wydały średnio 500,84 zł w skali jednego miesiąca, co dało kwotę ok. 3000 zł w ciągu półrocza. Co ciekawe, znaczna część tej sumy została opłacona właśnie za pomocą systemów płatności online. Co więcej, ok. 25 proc. osób zadeklarowało zwiększenie wydatków online w ciągu najbliższego roku, co także wpłynie na wzrost popularności przelewów internetowych. Okazało się również, że im klient lepiej postrzega swoją sytuację finansową i im wyższe ma wykształcenie, tym częściej wskazuje przelewy online jako najwygodniejszą formę zapłaty za zakupy w sklepach czy serwisach internetowych. Raport pokazał też, że najwięcej przez internet wydają osoby w wieku powyżej 50 lat, w niektórych kategoriach nawet czterokrotnie więcej niż osoby znajdujące się w kategorii wiekowej 25-34 lat!
Warto zwrócić również uwagę na zjawisko uciekania od sklepów tradycyjnych na rzecz sklepów online. Czołowe miejsce zajmuje tu branża RTV/AGD, której 68 proc. e-klientów najpierw odwiedza sklep stacjonarny, by finalnie zakupu dokonać w internecie, płacąc za towar systemem online (57 proc. osób zadeklarowało, że robi tak często lub zawsze!). - Kiedy chcę kupić nowy sprzęt elektroniczny, idę obejrzeć ekran czy posłuchać dźwięku w sklepie, ale kupuję online tam, gdzie jest najtaniej, a forma zapłaty najdogodniejsza. Dziwię się sklepom, że jeszcze utrzymują magazyny w centrach miast, skoro mogłyby sprzedawać online, a punkty stacjonarne traktować wyłącznie jako "showroomy" - mówi 29-letni Marcin, internauta z Wrocławia.
Jak twierdzi prezes Dotpay, Andrzej Budzik, "rosnące zainteresowanie płatnościami online nie powinno nikogo dziwić, ponieważ współczesny człowiek ceni sobie narzędzia wpływające na optymalizację czasu i redukcję kosztów. Konsumenci wybierając płatności online kształtują rynek i sprawiają, że tego typu systemy stają się standardem już nie tylko w przypadku e-sklepów. Coraz częściej wykorzystywane są bowiem również w serwisach skierowanych do graczy, czy przy rezerwacji i sprzedaży biletów w kinach, środkach komunikacji miejskiej, czy też biurach turystycznych". A to oczywiście tylko kilka przykładów wykorzystania e-płatności do usprawniania procesów zakupowych.
W coraz większej liczbie branż sklepy tradycyjne będą stawały się tylko źródłem wiedzy o produkcie, bo faktyczna sprzedaż przeniesie się do internetu. Doskonałym przykładem jest branża kosmetyczna, drogerie i perfumerie. 17 proc. osób uczestniczących w badaniu Gemius wskazało sklep tradycyjny jako pierwsze źródło, z którego dowiedziało się o produkcie kupionym online. Aż 71 proc. klientów kupujących kosmetyki online w trakcie procesu zakupowego poszło do sklepu tradycyjnego, ale tylko po to by wypróbować czy sprawdzić interesujący produkt. Sam zakup odbył się online. To osoby, które płacąc najczęściej skorzystały z płatności online, zamiast płacenia zwykłym przelewem czy kartą. Takie zachowania powoli stają się normą w wielu innych branżach, w których dotknięcie, powąchanie, posmakowanie lub zobaczenie produktu jest istotne, ale sam proces zakupowy może odbyć się w internecie.
Źródło: www.dotpay.pl