Drobny biznes jest skazany na gotówkę
Praktycznie każdy przedsiębiorca musi od czasu do czasu wybrać się do banku, aby wpłacić pieniądze na rachunek firmowy.
Przeważająca część właścicieli firm samodzielnie transportuje utarg do banku. Prawie 40 proc. przedsiębiorców wozi gotówkę dopiero po zamknięciu firmy, co oznacza, że przez większą część roku robią to już po zmroku. Najwięcej wskazań, bo aż 68 proc., dostało dostarczanie gotówki do banku w ciągu dnia, co oznacza, że mnóstwo przedsiębiorców traci na przewiezienie utargu czas, który mogliby poświęcić na pracę lub kontakty z klientami. Z ankiety wynika, że aż 15 proc. z nich dostarczenie utargu do placówki zajmuje między 30 minut a godziną, a są tacy, którzy muszą na to poświęć nawet ponad godzinę.
W skali tygodnia może to oznaczać kilka godzin straconych np. na stanie w korkach.
Przemieszczanie się z większą gotówką trzeba też rozpatrywać w kontekście bezpieczeństwa. Statystyki policyjne pokazują niestety, że osoby poruszające się z firmowym utargiem padają ofiarami zaplanowanych napaści. Niż dziwnego, że aż 17 proc. ankietowanych obawia się napadu w drodze między firmą a bankiem. Dotyczy to w szczególności kobiet - spośród nich aż 25 proc. boi się napaści w czasie transportu gotówki do banku.
Badanie miało formę sondażu telefonicznego, przeprowadzonego w dniach 1-5 września na próbie 300 osób.
Katarzyna Siwek, Marek Siudaj
Tax Care