Gowin: Rząd rozszerzy listę firm, które dostaną pomoc

- Przedsiębiorcy z branż objętych tarczą tzw. branżową będą zwolnieni dodatkowo ze składek ZUS nie tylko za grudzień, ale też za styczeń. To rozwiązanie może być przedłużone ewentualnie na następne miesiące, o ile stan pandemiczny wymagałby wydłużenia restrykcji - zapowiedział wicepremier Jarosław Gowin, minister rozwoju, pracy i technologii.

Gowin przyznał, że za wcześnie dzisiaj mówić, kiedy obostrzenia będą luzowane. - Sytuacja nie jest zła, ale nie doprowadziliśmy do radykalnego spadku liczby zachorowań i zgonów. Nieomal wszędzie w Europie sytuacja jest dramatyczna. Dlatego decyzje o ewentualnym rozluźnieniu restrykcji podejmiemy nie wcześniej niż w przyszłym tygodniu - dodał.

Pytany o kary dla przedsiębiorców za ewentualne otwarcie ich biznesów pomimo obowiązujących ograniczeń podkreślił, że dla takich firm "które złamią przepisy najdotkliwszą karą będzie ich wyłączenie z tarczy branżowej i finansowej". - W samej tarczy finansowej dla firm z kilkudziesięciu branż czeka kwota 35 mld zł. W ramach tarczy branżowej za grudzień i styczeń planujemy przekazać przedsiębiorcom kolejne 7 mld zł. Przedsiębiorcy, którzy złamią przepisy sami wykluczą się z tej pomocy - powiedział.

Reklama

Obecna na konferencji Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii zauważyła, że tarcza pomocowa została rozszerzona o kod PKD 55.20, na brak którego zwracali wielokrotnie przedsiębiorcy działający w branży turystycznej. - Postanowiliśmy rozszerzyć kody PKD o kod wiodący 55.20 związany z turystyka. Wszystkie instrumenty przygotowujemy w dialogu z przedsiębiorcami - przypomniała.

Tarcza branżowa to obecnie zwolnienie z ZUS, dopłaty do kosztów pracownika oraz bezzwrotna pożyczka 5 tys. zł. - Łączna pomoc za listopad to ponad 4 mld zł - mówiła Semeniuk. - Ta pomoc dla branż zostanie wydłużona o grudzień i styczeń. To dodatkowe 7 mld zł dla 40 branż: gastronomia, eventowa, rozrywkowa, baseny, centra rozrywki - dodała.

Tarcza finansowa PFR to natomiast bezzwrotne subwencje.

W przypadku mikrofirm z branż objętych restrykcjami, zatrudniających od 1 do 9 pracowników, kwota subwencji wyniesie 18 tys. zł na jednego zatrudnionego, jeśli przychody spadły o 30-60 proc. lub 36 tys. jeśli spadły o więcej niż 60 proc. Maksymalna łączna kwota to 324 tys. z możliwością całkowitego umorzenia, pod warunkiem utrzymania zatrudnienia.

W przypadku średnich firm, zatrudniających od 10 do 249 osób, jeśli miały co najmniej 30-proc. spadek obrotów, przewidziana jest subwencja w kwocie pokrywającej 70 proc. straty brutto za okres od listopada do marca 2021 roku (za styczeń-marzec na podstawie prognozy). Maksymalna kwota subwencji to 3,5 mln zł, nie więcej niż 72 tys. na zatrudnionego.

Gowin zapowiedział również, że tarcza branżowa i finansowa zostaną poszerzone o dodatkową pulę kodów PKD, ale za wcześnie by komunikować jakie to będą konkretnie branże.

Bartosz Bednarz


 

 


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »