Jak obecnie wnosić opłatę skarbową

Adwokaci i radcowie prawni mają problemy z opłatą skarbową od wystawionych pełnomocnictw. W praktyce podatnicy muszą płacić podatek, zanim jeszcze powstanie zobowiązanie podatkowe. Nie wiadomo, kiedy i jak płacić od pełnomocnictwa składanego na rozprawie lub przesłanego pocztą.

Nowa ustawa o opłacie skarbowej i wydane do niej rozporządzenie nakładają na pełnomocników niemożliwe do spełniania obowiązki. Aby być w zgodzie z przepisami, adwokat składający pełnomocnictwo na rozprawie powinien opuścić sąd i udać się na pocztę lub do banku, aby zapłacić opłatę skarbową. W najlepszym przypadku może dokonać opłaty po rozprawie, ale tego samego dnia powinien wrócić do sądu z potwierdzeniem zapłaty. Uiszczenie opłaty przed rozprawą czy wysłaniem pełnomocnictwa pocztą oznacza z kolei, że podatek zapłacono przed powstaniem obowiązku podatkowego.

Reklama

Jest pismo, jest opłata

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 nowej ustawy o opłacie skarbowej, która weszła w życie 1 stycznia 2007 r. (Dz.U. z 2006 r. nr 225, poz. 1635), obowiązek zapłaty opłaty skarbowej powstaje z chwilą złożenia dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa np. w sądzie. Oznacza to, że opłatę należy uiścić, gdy składa się pełnomocnictwo. To istotna zmiana względem poprzednio obowiązujących przepisów.

Do końca ubiegłego roku obowiązek zapłaty opłaty skarbowej powstawał z chwilą sporządzenia dokumentu o udzieleniu pełnomocnictwa. Nowe obowiązki komplikuje rozporządzenie ministra finansów z 21 grudnia 2006 r. (Dz.U. z 2006 r. 246, poz. 1804). W par. 3 nakłada ono obowiązek załączenia do składanego pełnomocnictwa dowodu zapłaty opłaty skarbowej.

- Przy literalnej wykładni ustawy w momencie składania pełnomocnictwa np. adwokat powinien wyjść z rozprawy i przelać pieniądze w banku lub wpłacić w kasie urzędu. Trudno sobie taką sytuacje wyobrazić - uważa prawnik w z Kancelarii Prawnej Maximus Wojciech Madeja. 17 złotych trzeba zapłacić od 1 stycznia za złożenie pełnomocnictwa. Do końca 2006 roku opłata ta wynosiła 15 zł.

Przyznaje, że można zapłacić opłatę skarbową przed rozprawą, ale to oznaczałoby zapłatę podatku, zanim powstał obowiązek podatkowy, czyli bez podstawy prawnej. Przed 1 stycznia tego roku takich problemów nie było. Pełnomocnik miał ze sobą w sądzie znaki opłaty skarbowej, które przyklejał i kasował w trakcie rozprawy przed złożeniem pełnomocnictwa. Było to dużo wygodniejsze dla stron i ich pełnomocników.

Ordynacja daje cały dzień

Zgodnie z art. 60 par. 1 pkt 1 Ordynacji podatkowej za termin dokonania zapłaty podatku w gotówce przyjmuje się dzień wpłaty pieniędzy w kasie organu podatkowego, na jego rachunek w banku lub na poczcie. Według Macieja Łaszczuka, adwokata z kancelarii Łaszczuk & Wspólnicy, oznacza to, że opłata może być wniesiona w tym samym dniu, czyli również po złożeniu dokumentu pełnomocnictwa. Określony w rozporządzeniu obowiązek załączenia dowodu uiszczenia opłaty byłby jednak sprzeczny z ustawą.

- Nie daje ona podstawy do sformułowania obowiązku uiszczenia opłaty przed złożeniem dokumentu pełnomocnictwa - twierdzi adwokat. Podkreśla, że ustawa o opłacie skarbowej nie dała ministrowi prawa do wydania rozporządzenia, które samodzielnie określiłoby terminy zapłaty tego podatku. Nawet gdyby delegacja przewidywała takie uprawnienie, wysoce wątpliwa byłaby jej zgodność z konstytucją.

Można wysłać pocztą

Maja Kasperkiewicz, radca prawny z A. Gilarski - Kancelaria Prawna Brenner mówi, że kuriozum nowych przepisów jest widoczne, zwłaszcza gdy pełnomocnik składa dokument za pośrednictwem poczty. - W rzeczywistości pełnomocnictwo złożone będzie z dniem wpłynięcia dokumentu do sądu. Dochodzi zatem do absurdalnej i w zasadzie bezprawnej sytuacji, gdyż na podatnika nakłada się obowiązek zapłaty podatku, zanim w rzeczywistości powstanie zobowiązanie podatkowe - mówi ekspert.

Aby być w zgodzie z ustawą, pełnomocnik powinien zapłacić opłatę w dniu wpływu dokumentu do sądu. Nie wie jednak, kiedy trafi on do adresata. Najpewniej zapłaci więc podatek kilka dni wcześniej i dołączy dowód do pełnomocnictwa. Zdaniem Mai Kasperkiewicz nowa ustawa o opłacie skarbowej budziła wątpliwości już od dnia uchwalenia. Okazało się, że jest legislacyjnym bublem.

- Dlaczego odchodzić od starych, prostych i sprawdzonych rozwiązań na rzecz nowych, które nie usprawniają pracy nie tylko radcom prawnym i adwokatom, ale i nakładają na sądy i urzędników wiele biurokratycznych obowiązków - zastanawia się nasz rozmówca.

Za krótka vacatio legis

Także według Pawła Fabianowskiego, prawnika z departamentu prawa podatkowego w kancelarii Grynhoff, Woźny i Wspólnicy nowe przepisy są przykładem niedbałego i nieuwzględniającego rzeczywistości podejścia do legislacji.

- Analiza zapisów ustawy oraz rozporządzenia prowadzi do wniosku, że w przypadku złożenia pełnomocnictwa za pośrednictwem poczty podatek należy zapłacić, zanim w ogóle powstanie zobowiązanie podatkowe. Uzasadniony wydaje się zarzut niezgodności rozporządzenia z konstytucją. Inna sprawa, że w związku z wprowadzeniem nowej ustawy o opłacie skarbowej i likwidacją znaczków skarbowych trudno sobie wyobrazić alternatywne rozwiązanie - mówi prawnik.

Zastrzeżeń wobec zmian jest więcej. Wojciech Madeja zwraca uwagę, że nową ustawę o opłacie skarbowej opublikowano w Dzienniku Ustaw dopiero 8 grudnia 2006 r. Weszła ona w życie 1 stycznia 2007 r.

- Co prawda opłata skarbowa nie jest podatkiem rocznym, niemniej uważam, że ustawodawca dał zbyt krótki okres vacatio legis na wejście w życie ustawy. To niezgodne z konstytucją. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał, że zmiany, zwłaszcza ustaw podatkowych, czy ustaw, które dotyczą obrotu gospodarczego, powinny być ogłaszane odpowiednio wcześnie - wyjaśnia. Podkreśla, że opłata skarbowa jest podatkiem powszechnym, często związanym z działalnością gospodarczą.

Paweł Fabianowski wskazuje z kolei, że nie wszystkie zmiany w opłacie skarbowej przystają do rzeczywistości. Na przykład w sytuacji uiszczenia opłaty przelewem bankowym mało realne jest, by urząd uznał za dowód zapłaty potwierdzenie przelewu w postaci zwykłego wydruku z internetu. Prawdopodobnie i tak trzeba będzie iść do banku albo na pocztę i dokonać przelewu w sposób tradycyjny, uzyskując pieczątkę.

POSTULUJEMY

Minister finansów powinien dostosować przepisy rozporządzenia wykonawczego do przepisów ustawy o opłacie skarbowej, tak by nie było wątpliwości, kiedy pełnomocnicy powinni płacić opłatę skarbową.

Marcin Musiał

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »