Jak ugryźć komórkową "wielką trójkę"

Jak powiedział "Gazecie Wyborczej" rzecznik URTiP, Jacek Strzałkowski, w tym tygodniu zostanie przydzielona częstotliwość spółce Netia Mobile. Spółka 9 maja wygrała przetarg na stworzenie w Polsce czwartej sieci telefonii komórkowej. Licencja kosztowałaby firmę Netia Mobile 350 mln zł i kwota ta ma wpłynąć na konto Urzędu w ciągu 14 dni.

Pomimo faktu, że przetarg rozstrzygnięto ponad 3 miesiące temu, sprawy dotąd nie rozwiązano. Stało się tak głównie za sprawą protestów napływających ze strony trzech oligopolistów działających na rynku. Trudno się jednak temu dziwić. Wartość polskiego rynku tej branży w ubiegłym roku szacowano na 18 mld zł. Operatorzy grożą nawet wniesieniem sprawy do sądu.

Protesty argumentują faktem, że Netia Mobile zapłaci za licencję ośmiokrotnie mniej niż oni. Co więcej Netia wygrała przetarg tylko na częstotliwości w nowym systemie trzeciej generacji (UMTS), w którym operatorzy w Polsce na razie raczkują. Istnieje więc obawa, że pod przetarg Urząd wystawi również częstotliwości w systemie GSM, a co za tym idzie pojawić się może kolejny konkurent.

Wirtualni operatorzy

Jest szansa, że na naszym rynku pojawi się wielu więcej operatorów. W ciągu ostatnich trzech lat z URTiP odebrało licencję 14 tzw. wirtualnych operatorów. Działają oni pod własną marką, ale korzystają z infrastruktury konkurencji. Płacą za minuty połączeń,które z kolei odsprzedają swoim abonentom lub gotówką za korzystanie z sieci. Niektórzy z nich, jak np. Tele2, Premium Internet czy E-Telko,wykupili już nawet numerację dla swoich abonentów. Numery miały się zaczynać cyframi 699. Niestety na tym koniec, gdyż trzej operatorzy nie chcą się dzielić ogromnymi zyskami. W ubiegłym roku ich łączny zysk brutto wyniósł 2,8 mld zł.

Największym wirtualnym operatorem na świecie jest brytyjski Virgin Mobile. Posiada on około 5 mln klientów. Tego typu usługodawców działają setki. Sprzyja temu działające w wielu krajach prawo do zachowania numeru przy zmianie operatora. U nas ma ono wejść w życie w październiku. W Szwecji jako wirtualny operator działa już Ikea i MTV, w Wielkiej Brytanii sieć Tesco, natomiast w Niemczech producent kawy Tchibo.

Operatorzy z rozbudowaną infrastrukturą zgadzają się na działalność wirtualnych operatorów, gdyż w ten sposób klientów tracą konkurenci. Netia Mobile, chcąc "dogonić" obecnych potentatów w Polsce, zawarła już porozumienie ze szwedzkim Tele2. Chwilowo będzie to jednak trudne, gdyż na początku Netia sama będzie zmuszona do korzystania z infrastruktury konkurencji. Budowa własnej sieci, chociażby ze względu na ostatnią zmianę prawa budowlanego może potrwać nawet kilka lat.

Jak zmusić "trójkę" do współpracy?

URTiP, przy poparciu Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, przygotowuje od minionego czwartku projekt tzw. wariantu siłowego. Urząd chce wykazać, że na rynku telefonii komórkowej "nie występuje skuteczna konkurencja", za czym przemawiają badania ilości telefonów przypadających na jednego mieszkańca.Wysokie ceny usług w Polsce powodują, że na 100 mieszkańców przypada zaledwie 60 użytkowników sieci komórkowej. Na Litwie i w Czechach wskaźnik ten przekracza nawet 100, gdyż tam można korzystać z kilku sieci lub kart SIM.

Jeśli Urząd zdoła wprowadzić takie postanowienia, operatorzy zostaną zmuszeni do udostępnienia swojej infrastruktury konkurencji. Udało się to zrobić we Francji, ale Hiszpanie i Włosi odmówili. Miejmy nadzieję, że polskiemu regulatorowi powiedzie się próba złamania oligopolu "trójki". jest o czym myśleć, bo oszczędności liczone pewnie nawet w milionach złotych, pozostałyby w naszych kieszeniach.