Medicover buduje, Falck rezygnuje

Medicover wybuduje w Warszawie nowy szpital, Klinika Damiana rozbuduje istniejący, a Falck rezygnuje z projektu w Słupsku.

Medicover wybuduje w Warszawie nowy szpital, Klinika Damiana rozbuduje istniejący, a Falck rezygnuje z projektu w Słupsku.

Medicover, szwedzki właściciel sieci przychodni, chce wybudować w Warszawie szpital. Taką informacje potwierdził Marcin Malinowski, rzecznik firmy w Polsce. Na razie jednak grupa nie chce ujawniać żadnych szczegółów.

- Zapadła decyzja o budowie szpitala. Więcej informacji podamy, kiedy projekt będzie dopięty - mówi Marcin Malinowski.

Jedni budują...

Medicover pracował nad projektem wspólnie z hinduską grupą Apollo Hospitals Group, największym dostawcą usług medycznych w Azji i jedną z największych na świecie firm konsultingowych w segmencie opieki szpitalnej. Grupa zarządza łącznie 4 tys. łóżek szpitalnych - w 13 własnych szpitalach i jako operator 22 szpitali należących do innych firm. Czy będzie uczestniczyć w zarządzaniu kliniką Medicovera? Jest taka opcja.

Reklama

Pierwotny plan zakładał, że szpital Medicovera będzie liczył 200 łóżek, a jego budowa miała kosztować do 25 mln euro.

...drudzy rozbudowują...

Rozbudowę istniejącego szpitala opracowuje natomiast stołeczna Klinika Damiana. Mimo że realizacja projektu przeciąga się, właściciel nie zamierza rezygnować.

- Po raz pierwszy w naszej historii Narodowy Fundusz Zdrowia podpisał z nami kontrakt na świadczenie usług. Mniejszy niż oczekiwałem, ale to i tak przełom. Musimy rozbudować szpital, bo 40 łóżek to za mało. Nie rozpoczniemy jednak szybciej niż za pół roku. Prowadzimy rozmowy, m.in. w sprawie finansowania inwestycji. Zainteresowanie jest bardzo duże - zapewnia Marek Płoszczyński, szef Kliniki Damiana.

...inni rezygnują

Z negocjacji w sprawie wejścia do spółki szpitalnej wycofał się natomiast Falck. Duński inwestor rozważał przejęcie części udziałów w szpitalu w Słupsku. Drugim udziałowcem miał być samorząd Pomorza. Oczekiwania wobec partnera miał niemałe - na dokończenie budowy i rozruch szpitala potrzeba 200 mln zł.

- Na pewno w tym roku taka spółka z naszym udziałem nie powstanie - deklaruje Lech Barycki z Falcka.

- Inwestora spłoszyło niejasne prawo. Nie wiemy, czy spółka szpitalna z prywatnym kapitałem będzie mogła dołączyć do sieci szpitali, którą planuje budować resort zdrowia - uważa Tadeusz Podczarski z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.

Zdaniem Andrzeja Sokołowskiego, prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych (OSSN), wejściem do Polski interesuje się wielu zagranicznych inwestorów. Jest jednak jedno ale...

- Firmy włoskie i niemieckie deklarują, że zainwestują u nas pieniądze w budowę szpitali, kiedy tylko pojawi się możliwość dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego. Klimat polityczny kompletnie nie sprzyja jednak takim rozwiązaniom - uważa Andrzej Sokołowski.

Ten sektor w Polsce się kurczy. - Rynek czeski w ciągu kilku lat wykształcił sieci prywatnych szpitali, na Węgrzech inwestorzy deklarują uruchomienie 30 nowych klinik w ciągu roku, a w Polsce ich liczba maleje. Szpitale nie inwestują, albo wręcz bankrutują - podkreśla szef OSSN.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: szpital | Słupsk | Warszawa | właściciel | klinika
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »