Nowe regulacje niekorzystne dla Polaków?
Komisja Europejska jest za takimi samymi zasadami wynagrodzenia dla pracowników lokalnych i pracowników delegowanych. Zdaniem ekspertów, nowe regulacje mogą być niekorzystne dla Polaków.
To cel, jaki przyświeca zmianie dyrektywy o pracownikach delegowanych, jakie zaproponowała dziś Komisja Europejska. Chodzi o osoby, które zostały wysłane przez swojego pracodawcę do pracy w innym kraju członkowskim. Nowe regulacje mogą być niekorzystne dla Polaków, którzy świadczą dziś tańsze usługi w krajach Zachodniej Europy.
Unijna komisarz do spraw zatrudnienia Marianne Thyssen argumentowała, że zmiany przepisów o pracownikach delegowanych są konieczne, by zapewnić odpowiednią ochronę przed nieuczciwą konkurencją i dumpingiem socjalnym.
"Zbyt często mamy do czynienia z sytuacją, gdy jeden z dwóch pracowników wykonujących tę samą pracę zarabia znacznie mniej niż drugi. Nie tak powinien wyglądać sprawiedliwy, europejski rynek pracy"- powiedziała Thyssen. Jak wyjaśniła,
Komisja chce mieć pewność, że "lokalni pracownicy i pracownicy delegowani będą objęci tymi samymi zasadami wynagrodzenia".
Chodzi zarówno o minimalne stawki płacy, jak i inne elementy wynagrodzenia jak premie i dodatki. - Myślę, że to jest sprawiedliwe - powiedziała komisarz.
Ponadto Komisja proponuje, aby pracownicy oddelegowani na dłużej niż dwa lata byli objęci przepisami prawa pracy kraju, w którym pracują.
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że w latach 2010-2014 liczba pracowników delegowanych wzrosła prawie o prawie pięćdziesiąt procent. W 2014 roku prawie 2 miliony osób zostało oddelegowanych do pracy w innych państwach członkowskich.
Unijni ministrowie finansów wczoraj porozumieli się w sprawie wymiany informacji podatkowych dotyczących międzynarodowych firm. Polityczny kompromis osiągnięto podczas dzisiejszego spotkania szefów resortów w Brukseli. Chodzi o zwiększenie współpracy między krajowymi organami fiskalnymi i utrudnienie korporacjom uchylania się od podatków.
To kolejny etap unijnej walki z oszustwami podatkowymi po tym, jak kilka miesięcy temu państwa członkowskie porozumiały się w sprawie wymiany informacji o tajnych układach podatkowych.
Tym razem chodzi o przekazywanie sobie nawzajem wszystkich kluczowych danych dotyczących sytuacji podatkowej firm działających w Unii Europejskiej. Ma to pozwolić szybciej wykrywać próby unikania podatków przez korporacje.
- Dziś jest tak, że jeden kraj nie wie co robi jego sąsiad, co umożliwia firmom międzynarodowym płacenie niższych podatków, wykorzystują one bowiem różnice w przepisach, luki prawne czy brak współpracy między państwami członkowskimi - mówił po spotkaniu ministrów komisarz do spraw gospodarczych i finansowych Pierre Moscovici.
Zgodnie z szacunkami Parlamentu Europejskiego, straty wynikające z unikania opodatkowania przez przedsiębiorstwa w Europie każdego roku sięgają od 50 do 70 miliardów euro.