Organ od czterech lat przetrzymuje należne spółce środki, bo wciąż weryfikuje jej kontrahentów

Fiskus przeprowadził trwającą 15 miesięcy kontrolę podatkową w spółce, podczas której firma przedstawiła wszelkie dowody na rzeczywiste dokonanie zakwestionowanych przez organ transakcji, a także że dochowała należytej staranności przy ich przeprowadzaniu. Mimo to spółka od 4 lat wciąż nie otrzymała wnioskowanych przez nią środków z należnego zwrotu VAT, bo organy wciąż weryfikują jej kontrahentów.

Weryfikacja przedsiębiorcy i nie tylko

W październiku 2015 r. działający w formie spółki z o.o. przedsiębiorca złożył w urzędzie skarbowym deklarację VAT-7 za miesiąc poprzedni, wraz z wnioskiem o zwrot wykazanej w niej nadwyżki VAT naliczonego nad należnym, w 25-dniowym terminie na rachunek bankowy. Na początku listopada 2015 r. naczelnik urzędu skarbowego wszczął wobec przedsiębiorcy kontrolę podatkową, a następnie postępowanie podatkowe, oraz wydał postanowienie o przedłużeniu terminu wnioskowanego zwrotu VAT.

Przedsiębiorca złożył zażalenie do dyrektora odpowiedniej izby skarbowej. Organ II instancji poinformował spółkę, że na etapie wydania takowego postanowienia o przedłużeniu, organ rozstrzyga jedynie o konieczności dalszej weryfikacji zasadności zwrotu, a nie o zasadności samego zwrotu. Zdaniem organu transakcje, w których spółka brała udział, mają charakter wątpliwy, a zatem i cechy charakterystyczne dla oszustw karuzelowych. Wbrew stanowisku spółki, dla zweryfikowania dokonanych przez nią rozliczeń nie są wystarczające deklaracje o rzetelności prowadzonej działalności ani przedłożony komplet dokumentacji. Organ w toczącym się obecnie postępowaniu podatkowym dąży do zgromadzenia pełnego materiału dowodowego, a przepis art. 87 ust. 2b ustawy o podatku od towarów i usług pozwala objąć tym "gromadzeniem" nie tylko wnioskującego o zwrot przedsiębiorcę, ale i współuczestniczących w łańcuchu dostaw jego kontrahentów.

Reklama

Przedsiębiorca od czterech lat czeka na zwrot, bo organ czeka na weryfikację jego kontrahentów

Spółka wniosła skargę do sądu administracyjnego podnosząc, że organ podatkowy dokonując przedłużenia terminu zwrotu nadpłaconego podatku dopuszcza się bezczynności w jego weryfikacji i nie wykazuje żadnych nowych argumentów uzasadniających dalsze wstrzymywanie zwrotu, poza tymi, które przedstawił przy wydawaniu postanowienia o jego wstrzymaniu.

Przedsiębiorca skarżył się, że naczelnik urzędu skarbowego stale przedłuża termin zwrotu VAT, mimo iż w toku trwającej 15 miesięcy kontroli podatkowej dostarczył on wszelkich dowodów na rzeczywiste dokonanie zakwestionowanych przez naczelnika transakcji. Udowodnił także dochowanie przy tym wymaganej przepisami należytej staranności. Zatem już na etapie kontroli organ dysponował pełną dokumentacją niezbędną do dokonania zwrotu, a zamiast tego wszczął postępowanie podatkowe, podczas którego nie przeprowadza żadnych dowodów, nie zgłasza do spółki żadnych wezwań, czekając tylko na zakończenie działań podjętych przez inne organy. Organy tymczasem weryfikują wszystkie podmioty mające styczność z towarem nabytym przez spółkę, podczas gdy brak jest jakichkolwiek powiązań między spółką a tymi podmiotami.

Spółka podniosła, że niedopuszczalne jest stosowanie przez organy odpowiedzialności zbiorowej. Sprawa dotyczy zbadania zasadności zwrotu należnego jej, a nie wszystkim uczestnikom łańcucha dostaw. Skoro więc przedstawiła wszelkie dowody na jego zasadność, a organy nie przedstawiają żadnych dowodów przeciwnych, to jej zdaniem doszło "...do sytuacji, w której systematycznie, bez żadnego uzasadnienia, przetrzymuje się należne spółce środki przez okres 4 lat, co stanowi naruszenie zasady neutralności VAT" (uzasadnienie wyroku WSA w Lublinie z 27 maja 2020 r., sygn. akt I SA/Lub 752/19).

Niedopuszczalne działania organu

Sąd wyrokiem z 27 maja 2020 r. uchylił zaskarżone postanowienia dyrektora izby administracji skarbowej, jak i poprzedzające je postanowienie naczelnika urzędu skarbowego w przedmiocie przedłużenia spółce terminu zwrotu VAT. Wydane przez organ I instancji postanowienie z 5 listopada 2015 r. nie wskazywało bowiem konkretnej daty przedłużenia terminu zwrotu VAT, a jedynie, że zostaje on przedłużony "do czasu ostatecznej weryfikacji zasadności zwrotu". Takie uzasadnienie postanowienia o przedłużeniu terminu zwrotu podatku stoi w sprzeczności z uchwałą Naczelnego Sądu Administracyjnego z 24 października 2016 r. (sygn. akt I FPS 2/16), wskazującą konieczność precyzyjnego określenia końcowego terminu przedłużenia. Organ w niniejszej sprawie co prawda sprecyzował wreszcie tę datę w piśmie z 22 grudnia 2016 r., ale uczynił to już po upływie terminu do zwrotu.

"...już na pierwszym etapie po złożeniu deklaracji VAT-7 nie doszło do skutecznego przedłużenia terminu zwrotu, a podjęte przez organ działania naprawcze wobec wadliwego formalnie postanowienia z dnia 5 listopada 2016 r. były niedopuszczalne i jako takie nie mogły wywołać skutków prawnych" (sygn. akt I SA/Lu752/19).

Organy lubią wstrzymywać należny przedsiębiorcom VAT latami

Choć przepis art. 87 ust. 2b ustawy o VAT pozwala organom dokonywać weryfikacji zasadności wnioskowanego przez przedsiębiorcę zwrotu podatku także poprzez weryfikację rozliczeń jego kontrahentów, to nie mogą tego robić w nieskończoność. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w wyroku z 5 października 2016 r. stwierdził: "Prowadzenie kontroli podatkowej przez ponad dwa lata, przy dalszym braku możliwości określenia terminu jej zakończenia, nie może być uznane za nieprzewlekłe niezależnie od przyczyn takiego stanu" (sygn. akt I SAB/Bk 4/16).

Z kolei jak orzekł WSA w Gliwicach w wyroku z 20 maja 2015 r.: "...weryfikacja zwrotu VAT umożliwiała organowi podjęcie w znacznym stopniu samodzielnych działań w celu weryfikacji transakcji u kontrahentów (...) organ może sam badać okoliczności, które są w jego mniemaniu istotne dla sprawy, szczególnie gdy korzystanie z pomocy prawnej innych organów było nieskuteczne bądź nieefektywne, a z całą pewnością długotrwałe. (...) organ występował do innych organów o przeprowadzenie weryfikacji kontrahentów skarżącej, w tym oczekując na zweryfikowanie ich dalszych kontrahentów. Tymczasem w przedmiotowej sprawie współdziałanie powinno dotyczyć przede wszystkim transakcji jakich podatnik dokonał z kontrahentami. Poza zakresem kontroli są ustalenia dotyczące innych podmiotów, których rzeczone transakcje nie dotyczą, a które w istocie stały się przyczyną przedłużania postępowania w przedmiotowej sprawie." (sygn. akt III SAB/Gl 6/15).

Trafnie zauważył też WSA w Warszawie orzekając: "Organ nie może zatem decydować o przedłużeniu podatnikowi terminu zwrotu różnicy w podatku w sposób dowolny, nie poparty mocnymi argumentami" (wyrok z 19 września 2019 r., sygn. akt III SA/Wa 676/19). W sprawie o sygnaturze III SA/Wa 48/15 (wyrok WSA w Warszawie z 15 kwietnia 2015 r.) podatnik czekał na zwrot VAT ponad 16 lat.

W braku skonkretyzowania działań mających uzasadniać dalsze wstrzymywanie zwrotu VAT, jak i nieprzedstawienia zarzutów przedsiębiorcy, takie sprawdzanie kontrahentów może trwać latami, co zresztą miało miejsce w niniejszej sprawie.

radca prawny Robert Nogacki

Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi

Kancelaria Prawna Skarbiec
Dowiedz się więcej na temat: fiskus | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »