Paragon musi zawierać konkretne nazwy produktów

Przedsiębiorcy obowiązani do rejestrowania sprzedaży za pomocą kas fiskalnych muszą pamiętać o prawidłowej konstrukcji paragonu - liczy się nawet kolejność wymienianych na nim danych. Posługiwanie się nazwami nie pozwalającymi na jednoznaczną identyfikacje sprzedawanego produktu jest niezgodne z prawem.

Wystawiane paragony powinny zawierać na tyle szczegółowe nazwy towarów, żeby z jednej strony dawały one klientowi możliwość skontrolowania tego, co kupił, a z drugiej pozwalały fiskusowi zweryfikować prawidłowość rozliczenia podatku przez sprzedawcę. Mimo, iż to przedsiębiorca sam określa znajdujące się na paragonie nazwy, co zdeterminowane jest specyfiką prowadzonej przez niego działalności i ściśle powiązane z oferowanym asortymentem, musi on przestrzegać szeregu wymogów sprecyzowanych w przepisach.

Podstawowe elementy

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów w sprawie kas rejestrujących paragon musi być przede wszystkim czytelny i umożliwiać nabywcy sprawdzenie prawidłowości dokonanej transakcji. Oprócz tego akt podaje szczegółowe informacje, jakie powinny znaleźć się na wydruku. Co ważne, podatnik ma obowiązek, konstruując formę paragonu, przestrzegać poniższej kolejności (z wyjątkiem informacji o dacie oraz godzinie i minucie sprzedaży).

Ponadto, rozporządzenie wskazuje także, że obok nazwy sprzedawanego produktu pozwalającej na jego jednoznaczną identyfikację musi znaleźć się również jego opis stanowiący rozwinięcie nazwy. Nie precyzuje już jednak, jak zapewnić jednoznaczność identyfikacji, przez co użytkownicy kas fiskalnych nie rzadko mają problem z wymyśleniem nazwy, która tę jednoznaczność uwzględni.

Skrótami, ale bez ogółów

W Wyjaśnieniu Ministra Finansów z 9 sierpnia 2013 r. zostało podkreślone, że podatnik powinien użyć takiego oznaczenia nazw towarów lub usług, aby do użytej nazwy możliwe było przyporządkowanie do sprzedawanego towaru lub usługi odpowiedniej stawki podatku. Jednocześnie liczba znaków w nazwie musi być nie mniejsza niż 12. Wykluczone jest stosowanie nazw grup produktów, co oznacza, że podatnik prowadzący np. sklep spożywczy, zamiast określeń "owoce" czy "nabiał", będzie musiał używać takich nazw jak "banan" czy "mleko".

Można posługiwać się nazewnictwem z wykorzystywanego w firmie cennika towarów bądź usług, np. w przypadku, gdy sprzedawany produkt składa się z kilku elementów składowych, np. w przypadku wykonywanych kompleksowo zabiegów kosmetycznych w salonie kosmetycznym. Można także używać skrótów nazw.

Katarzyna Miazek, Tax Care

Katarzyna Więsik, księgowa Tax Care

Tax Care S.A.
Dowiedz się więcej na temat: zakupy | KAS | sklep | paragon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »