Prawnicze samorządy pod kontrolą ministra

Uchwały samorządów prawniczych będą trafiać na biurko ministra sprawiedliwości Większy nadzór ministra nad postępowaniem dyscyplinarnym adwokatów i radców prawnych Samorządy prawnicze zaskarżą znowelizowane przepisy do Trybunału Konstytucyjnego.

W sobotę wchodzi w życie nowelizacja ustawy o adwokaturze, która zwiększa nadzór ministra sprawiedliwości nad samorządem adwokatów, radców prawnych oraz notariuszy.

Minister będzie mógł polecić rzecznikowi dyscyplinarnemu wszczęcie postępowania przeciwko adwokatom i radcom prawnym. Będzie mógł wnosić odwołania w indywidualnych sprawach od orzeczeń kończących postępowanie dyscyplinarne. Samorządy, zarówno na poziomie krajowych rad, jak i okręgowych izb, treść każdej uchwały będą musiały przesyłać ministrowi. Minister będzie mógł zaskarżyć ją do Sądu Najwyższego.

Reklama

Ministerstwo Sprawiedliwości przekonuje, że znowelizowane przepisy o adwokaturze mają na celu stworzenie przejrzystych zasad sprawowania nadzoru nad samorządem zawodowym oraz zapobieganie wychodzeniu przez jego organa poza sferę korporacji lub stosowaniu środków prawem nieprzewidzianych. Dodatkowo nowelizacja przyspiesza postępowanie dyscyplinarne w sytuacji, gdy dokumentacja zgromadzona przez ministra w danej sprawie jest wystarczająca, postępowanie przed sądem dyscyplinarnym można prowadzić bez potrzeby przeprowadzenia dochodzenia.

- Ustawa tworzy również możliwości odwołania od uchwały Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej do ministra sprawiedliwości, gwarantujące nadzór ministra nad wszystkimi uchwałami podejmowanymi w sprawach indywidualnych, a nie jak dotychczas wyłącznie w sprawach dotyczących wpisu na listę aplikantów bądź adwokatów - dodaje Beata Kempa, wiceminister sprawiedliwości.

Zmiany w nadzorze

Zdaniem Zenona Klatki, prezesa Krajowej Izby Radców Prawnych, zmiany wprowadzone do ustaw korporacyjnych stanową nadmierną ingerencję ministra sprawiedliwości w uprawnienia korporacji i podważają ideę samorządności.

- Zmieniono przepis, który stanowił, że minister sprawuje nadzór tylko w granicach określonych ustawą o radcach prawnych. Wprowadzone rozwiązania oznaczają, że teraz w każdej kolejnej ustawie szef resortu może dopisywać dla siebie nowe kompetencje kosztem uprawnień korporacji prawniczych. Samorządność polega na tym, że nadzór ministra może być sprawowany tylko w takich granicach prawa, jakie zostały określone w ustawie, która tworzy daną korporację - wyjaśnia prezes Zenon Klatka.

Zdaniem Tomasza Kupecia z kancelarii Koksztys we Wrocławiu zmiana ustawy narusza fundamenty samorządności zawodowej adwokatów.

- Najbardziej jaskrawym przykładem jest ustawowe poddanie działalności samorządu pod nadzór ministra sprawiedliwości, czego dotychczas expressis verbis obowiązujące prawo nie przewidywało - wyjaśnia Tomasz Kupeć.

Postępowanie dyscyplinarne

Istotne zmiany dotyczą również postępowania dyscyplinarnego. Zgodnie z nimi minister sprawiedliwości będzie mógł polecić wszczęcie postępowania przed sądem dyscyplinarnym przeciwko adwokatowi czy radcy prawnemu. Uzyska on także dostęp do każdego etapu postępowań dyscyplinarnych prowadzonych w indywidualnych sprawach.

W opinii Stanisława Rymara, prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej (NRA), zmiany te zbyt głęboko ingerują w uprawnienia zawodowego samorządu. Dlatego NRA złoży wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, kwestionujący konstytucyjność przyjętych rozwiązań.

- Polecenie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko adwokatowi przez ministra sprawiedliwości budzi nasze wątpliwości co do zgodności z art. 17 konstytucji. Przyjęte rozwiązania godzą w naszą niezależność oraz pośrednio w prawa klientów, którzy mają prawo wyboru adwokata niezawisłego i niezależnego - wyjaśnia prezes Stanisław Rymar.

Naruszenie samodzielności

Nowe rozwiązania krytykuje również Jolanta Nowakowskaj-Zimoch, adwokat w Kancelarii Prawnej Lovells. Jej zdaniem, naruszają one idee samorządności korporacji prawniczych.

- Ingerowanie w postępowanie przed sądem dyscyplinarnym jest trudne do zaakceptowania. Narusza to bowiem zasadę odrębności i niezależności korporacyjnej i uzależnia adwokatów od władzy wykonawczej, co daje możliwość niewłaściwego wykorzystania tego wpływu przez ministra sprawiedliwości - wyjaśnia mecenas Nowakowska-Zimoch.

Zdaniem Marii Przybylskiej- -Karczemskiej z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy uprawnienia przyznane ministrowi sprawiedliwości wkraczają w sposób rażący w kompetencje samorządu adwokackiego w zakresie sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu adwokata w granicach zagwarantowanych w konstytucji.

- Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tak rozbudowany nadzór ministra sprawiedliwości nad samorządem adwokackim może prowadzić do przejęcia nad nim kontroli oraz do pozbawienia jakiegokolwiek znaczenia organów i władz adwokatury - podsumowuje Maria Przybylska-Karczemska.

W opinii Zenona Marciniaka, dziekana wielkopolskiej rady adwokackiej, dotychczasowe uprawnienia ministra w zakresie sądownictwa dyscyplinarnego były wystarczające.

- Warto podkreślić, że nie były również wykorzystywane. Powstaje więc pytanie, po co są przyznawane ministrowi kolejne uprawnienia - pyta mecenas Marciniak.

Wątpliwości w sprawie kompetencji ministra w postępowaniu dyscyplinarnym jest więcej. Zdaniem Zenona Klatki, polecanie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przez ministra jest kuriozum.

- Zobowiązywanie rzecznika dyscyplinarnego do skierowania wniosku o ukaranie do sądu dyscyplinarnego niezależnie od tego, jakie rzecznik w tej sprawie zajął stanowisko, jest nonsensem. Przy takim rozwiązaniu rzecznik dyscyplinarny będzie tylko posłańcem. Nie wyobrażam sobie, jak ma to wyglądać. Rzecznik dyscyplinarny będzie kierował wniosek do sądu dyscyplinarnego, bo nakazał mu to zrobić minister sprawiedliwości. A co w sytuacji, gdy rzecznik wniosku nie popiera - zadaje retoryczne pytanie Zenon Klatka.

Wydalenie z korporacji

Zgodnie z nowelizacją, aplikanci wydaleni dyscyplinarnie z korporacji przez dziesięć lat nie będą mogli ubiegać się o ponowne do nich przyjęcie. W przypadku tymczasowego aresztowania adwokata lub aplikanta adwokackiego sąd dyscyplinarny będzie obligatoryjnie orzekał tymczasowe zawieszenie w czynnościach zawodowych.

Zdaniem adwokata Jerzego Naumana, źle się stało, że z ustaw korporacyjnych znikła kara wydalenia z zawodu.

- Zdarzyć się może, że sąd dyscyplinarny wykluczy aplikanta adwokackiego z adwokatury, bo popełni czyn dyskwalifikujący, np. oszuka klienta czy sfałszuje odpis wyroku sądowego. Dotąd takie czyny były karane bezpowrotnym wydaleniem z adwokatury. Od dzisiaj - już tylko wydaleniem dziesięcioletnim. Zgadnijmy, dlaczego? Ponieważ wydaje się, iż obecne rozwiązanie skutkujące dożywotnim skreśleniem jest zbyt daleko idące i zamyka dożywotnio często jeszcze młodym ludziom dostęp do zawodu. Pogratulujmy zatem często jeszcze młodym oszustom oraz ministrowi sprawiedliwości - komentuje adwokat Jerzy Nauman.

Nowelizacja przewiduje, że każda uchwała podjęta przez organy samorządu adwokackiego, radcowskiego czy też notarialnego zostanie przesłana ministrowi sprawiedliwości. Dotyczy to również terenowych struktur. Na ich przesłanie korporacje będą miały 21 dni od momentu podjęcia.

- Nie mam nic przeciwko temu, aby przesyłać ministrowi wszystkie uchwały samorządu radcowskiego. Trzeba jednak pamiętać, że może to być nawet do 200 uchwał miesięcznie - komentuje Władysław Lewandowski, sekretarz Krajowej Rady Radców Prawnych.

Także Stanisław Rymar nie widzi przeszkód w przedstawianiu uchwał ministrowi. Jednak zdaniem niektórych przedstawicieli palestry jest to również nadmierna ingerencja ministra sprawiedliwości w samorządność zawodu.

Nie widzimy żadnego uzasadnienia do tego, żeby minister interesował się sprawami organizacyjnymi wewnątrz samego samorządu oraz sprawami finansowymi. Po co ministrowi wiedza, komu chcemy umorzyć składkę albo jakiej organizacji charytatywnej przyznajemy pieniądze - wyjaśnia prezes Zenon Klatka.

Podstawa prawna
Ustawa z dnia 29 marca 2007 r. o zmianie ustawy - Prawo o adwokaturze i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2007 r. nr 80, poz. 540).

Łukasz Sobiech

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »