Prezes Augeo: Przejęcie Piotra i Pawła może zmienić polski rynek handlu
Zakup "Piotra i Pawła" i prawdopodobna transformacja tej sieci zgodnie z wizją przyszłego właściciela, zapewne inwestora branżowego, może zmienić rynek handlu w Polsce - uważa Dariusz M. Budzeń, prezes i managing partner Augeo Ventures. Jego zdaniem, wśród wymienianych potencjalnych inwestorów, Jeronimo Martins ostatnio wybierający bardziej prestiżowe lokalizacje mógłby być lepiej pozycjonowany do zapewnienia dalszego rozwoju Piotra i Pawła.
Przypomnijmy, według niepotwierdzonych informacji, w grze o Piotra i Pawła zostały dwie firmy, wśród których wymienia się Jeronimo Martins i Auchan.
- Nie jest przesądzone, ze inwestorem zostanie którakolwiek ze wskazanych sieci. Mówi się przecież i o innych kandydatach, np. obecnej w Polsce sieci SPAR, z korzeniami w RPA. Jeśliby wskazania na inwestora zawęzić do Jeronimo Martins i Auchan, to podkreślić należy, ze oferta Piotra i Pawła, mimo pewnych oczywistych trendów konwergencyjnych, nadal znaczaco odbiega od oferty wskazanych podmiotów. I, w wymiarze symbolicznym, ciągle jest to jedyny już przedstawiciel,chyba zanikającej (po zniknięciu z rynku Bomi i Almy), kategorii "sieci delikatesów". O ile jeszcze ta nazwa jest adekwatna do formatu "Piotra i Pawła" - mówi Dariusz M. Budzeń, w rozmowie z serwisem dlahandlu.pl.
- Jeśliby brać pod uwagę aspiracje dwóch wymienionych potencjalnych inwestorów, to chyba Jeronimo Martins ostatnio wybierający bardziej prestiżowe lokalizacje mógłby być lepiej pozycjonowany do zapewnienia dalszego rozwoju Piotra i Pawła - dodaje.
Jego zdaniem, przejęcie P&P będzie mieć duże znaczenie dla rynku handlu w Polsce.
- Zakup Piotra i Pawła i prawdopodobna transformacja tej sieci zgodnie z wizją przyszłego właściciela, zapewne inwestora branżowego, będzie można uznać za transakcję, która może zmienić rynek jakościowo - mówi prezes. Augeo Ventures. [...]
- - - - -
W pierwszym półroczu 2018 r. sieć Biedronka osiągnęła 5,76 mld euro przychodów ze sprzedaży, co oznacza wzrost rok do roku o 8,6 proc. W samym drugim kwartale sprzedaż wyniosła 2,8 mld euro (wzrost o 2,2 proc.). Wzrost lfl w pierwszym półroczu wyniósł 4,5 proc., a w samym drugim kwartale 0,6 proc., co spółka tłumaczy efektem kalendarza. Sieć otworzyła netto 9 sklepów.
Natomiast licząc w złotówkach, wzrost sprzedaży w pierwszym półroczu wynosił 7,5 proc. W samym drugim kwartale sprzedaż wzrosła rok do roku o 3,3 proc.
Porównując do I kw. 2018 r, wzrost sprzedaży Biedronki w II kw. wyraźnie wyhamował. W I kw. tego roku Biedronka osiągnęła wzrost sprzedaży o 15,6 proc. licząc w euro (teraz plus 2,2 proc.) oraz o 11,9 proc. licząc w złotówkach (obecnie raportuje plus 3,3 proc.). Wzrost lfl w I kw. wyniósł 8,6 proc. (teraz 0,6 proc.).
Jak podaje grupa w raporcie, w pierwszym półroczu tego roku sprzedaż sieci drogerii Hebe wyniosła 94 mln euro, co oznacza wzrost o 25,9 proc. Licząc w lokalnej walucie, wzrost w ciągu sześciu miesięcy 2018 r. wyniósł 24,6 proc. (w samym drugim kwartale było to plus 22,7 proc.).
Sprzedaż całej grupy Jeronimo Martins wyniosła w pierwszym półroczu 8,4 mld euro i wzrosła o 8,7 proc. Wzrost like for like wyniósł dla całej grupy 4,1 proc.
- Nasze marki nadal koncentrowały się na wzroście sprzedaży i angażowały się w umacnianie pozycji na poszczególnych rynkach. Biedronka dodała 2 pp. do swojego udziału w rynku, demonstrując swoją odporność w radzeniu sobie z początkowym skutkiem niedzielnego zakazu handlu, jak również konsekwentnie realizowany wzrost - mówi prezes Jeronimo Martins, Pedro Soares dos Santos.
Jeronimo Martins ocenia, że grupa ma solidne podstawy do realizowania dobrych wyników w przyszłości. - Polska gospodarka rośnie i podtrzymujemy pozytywne nastawienie do popytu konsumpcyjnego. Biedronka nadal będzie koncentrować się na spełnianiu oczekiwań konsumentów i nadal będzie się rozwijać pomimo 13 dni handlowych w drugiej połowie 2018 r. - napisano w raporcie. [...]
- - - - -
Analityk Haitong Bank Filipe Rosa, w raporcie z 26 lipca, wydanym po publikacji wyników półrocznych Jeronimo Martins, podtrzymuje zalecenie kupowania akcji portugalskiej firmy. Jak ocenia, wzrost sprzedaży porównywalnej Biedronki w drugim kwartale, na poziomie 0,6 proc., był znacznie poniżej oczekiwań, jednak firma ma szanse odrobić straty w kolejnych kwartałach.
- Wzrost LfL (ang. like for like, na porównywalnej bazie) Biedronki o 0,6 proc. w drugim kwartale wyraźnie rozminął się z naszą prognozą na poziomie 2,3 proc. Obniżyliśmy przewidywania wzrostu LfL na cały rok 2018 o 100 pb, do 5,0 proc., co może nadal wyglądać optymistycznie w świetle 4,5 proc. LfL osiągniętego w pierwszym półroczu 2018 r. - ocenia Filipe Rosa w raporcie.
- Wyniki LfL Biedronki są niższe od oczekiwań, ale jest szansa na ich ożywienie. Z pewnością 0,6 proc. wzrost LfL w drugim kwartale zdominuje dyskusje na najbliższe kilka dni, jednak uważamy, że bardziej reprezentatywny dla spółki jest wzrost LfL za całe pierwsze półrocze, na poziomie 4,5 proc. - ocenia Filipe Rosa.
Porównując do wyników osiągniętych przez konkurencyjne sieci handlowe można oceniać, że wzrost LfL Biedronki oczyszczony z efektów kalendarza mógłby wynieść w pierwszym kwartale tego roku 4,6 proc., a w drugim kwartale 4,4 proc. Byłoby to zgodne z raportem Jeronimo Martins, w którym spółka podaje, że w maju i czerwcu Biedronka osiągnęła wzrost sprzedaży LfL "powyżej 4 proc."
Ponadto, pozytywnym sygnałem płynącym w raportu jest to, iż do maja sieci Biedronka udało się zwiększyć udziały w rynku detalicznym w Polsce o 2 pp.[...]
Więcej informacji w portalu dlahandlu.pl