Inspektorzy dalej będą się koncentrować na badaniu jakości paliwa, ale w o wiele większym zakresie. Jak mówi Wojciech Kozak, dyrektor inspekcji handlowej, ta szczegółowa kontrola to oczywiście efekt wejścia do Unii Europejskiej. W ubiegłym roku badaliśmy 3-4 parametry jakościowe paliwa. Teraz do 10 parametrów w zależności czy będzie to olej czy benzyna. Jako członek UE jesteśmy zobowiązani w formie sprawozdania kierować pełną informację do Brukseli przez nasz główny inspektorat w Warszawie - mówi Kozak.