Swoboda wygrała, VAT przepadł
W tegorocznym plebiscycie Gazety Prawnej na perłę legislacyjną 2004 roku, mimo krytycznych uwag kilku ekspertów, wygrała ustawa z 2 lipca 2004 roku o swobodzie działalności gospodarczej. Za bubel prawny uznano ustawę z 11 marca 2004 r. o VAT.
W tym roku znani eksperci, teoretycy prawa i praktycy, byli podzieleni w swych poglądach. Większość praktyków typowała do nagrody ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, ale część teoretyków prawa uznała jej przepisy za szkodzące przedsiębiorcom. Jedni twierdzili, że interpretacje wiążące zawarte w tej ustawie ułatwią obrót gospodarczy, inni, że wprowadzą zamieszanie i wiele komplikacji. Podobnie rzecz się miała z kodeksem postępowania cywilnego, w którym znalazł się obowiązek informowania z urzędu właściwych organów samorządu zawodowego radców i adwokatów, że apelacja została odrzucona. Padały więc słowa, że są to donosy, ale też niektórzy sędziowie twierdzili, iż nowelizacja ta przyśpieszy i usprawni postępowanie cywilne.
Kto wyłonił perłę i bubel?
Wplebiscycie wzięło udział ponad dwudziestu ekspertów z różnych dziedzin m. in: sędzia Teresa Romer, sędzia Marek Celej, sędzia Gerard Bieniek, prof. Jerzy Wratny, prof. Tadeusz Ereciński, prof. Andrzej Świątkowski, prof. Leszek Kubicki, prof. Stanisław Sołtysiński, prof. Andrzej Kidyba, prof. Mirosław Stec, adw. Stanisław Rymar, Zbigniew Gaj, Conrad Wallenrodhe, pos. Zyta Gilowska, Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha, Cezary Banasiński, szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Henryka Bochniarz, Marek Kłoczko, Tomasz Uchman - przedsiębiorcy.
Kolejną ustawą złą i dobrą jednocześnie była skarga na przewlekłość postępowania. Dla jednych była to perła, dla innych bubel. Okazuje się, że jeden przepis może wywołać skutki pozytywne i negatywne w zależności od tego jak się go zastosuje. Zdarzało się, że nasi eksperci oceniali tylko dobre intencje ustawodawcy, nie bacząc na konsekwencje praktyczne, tak właśnie było w przypadku ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. Ta ustawa może wydłużyć rozpatrywanie spraw, choć skargi tego typu przestaną być może wpływać do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Do ustaw niedobrych najwięcej osób zaliczyło ustawę o VAT - z powodu niejasności w kwestii umów długoterminowych, realizowanych po wprowadzeniu ustawy, a zawartych przed 1 maja 2004 r., brak jednoznacznych regulacji dotyczących osób realizujących umowy cywilnoprawne, niejednolite stawki VAT dla tych samych usług.
Największym zaskoczeniem może być natomiast trzecie miejsce wśród bubli ustawy Prawo zamówień publicznych. Ta ustawa - obok opinii negatywnych - zyskiwała też dobre oceny. Niestety przeważyły uwagi co do prawidłowości jej niektórych rozwiązań, jak chociażby powtórzenie błędów w uregulowaniach procesowych ze starej ustawy.
Katarzyna Żaczkiewicz
Najlepiej oceniane ustawy
1. Ustawa z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej
2. Kodeks cywilny z 17 czerwca 2004 r. (odpowiedzialność urzędników za szkodę)
3. Ustawa z 28 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych
4. Ustawa z 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy
5. Ustawa z 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki
6. Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004. r. o ratyfikacji Porozumienia w sprawie udziału Rzeczypospolitej Polskiej w Europejskim Obszarze Gospodarczym
Najgorzej oceniane ustawy
1. Ustawa z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług
2. Nowelizacja ustawy z 18 listopada 2004 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (nowa stawka 50 proc.)
3. Ustawa z 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych
4. Ustawa z 2 lipca 2004 r. nowelizująca kodeks postępowania cywilnego (art. 37011, art. 3935)
5. Ustawa z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej
6. Ustawa z 17 czerwca 2004 r. o skardze na przewlekłość postępowania
7. Ustawa z 8 października 2004 r. o zasadach finansowania nauki