Szybszy zwrot VAT-u dla firm?
Uruchomienie 1 stycznia specjalnego urzędu skarbowego zajmującego się zwrotem VAT firmom nie prowadzącym w Polsce stałej działalności to dobra wiadomość zarówno dla przedsiębiorców nie mogących doczekać się pieniędzy, jak i zasypanych lawiną wniosków urzędników II US Warszawa Śródmieście.
Nowy urząd, o którego powstaniu poinformowało Ministerstwo Finansów, odciąży II Urząd Skarbowy Warszawa Śródmieście. Na jego pracę skarżą się przedsiębiorcy, którzy nie prowadzą w Polsce stałej działalności, ale korzystają z prawa zwrotu zapłaconego u nas VAT. Termin 6-miesięczny do zwrotu podatku jest notorycznie przekraczany. Fiskus nie ponosi przy tym konsekwencji, bo firmom nie przysługują odsetki.
Tymczasem pracownicy urzędu narzekają na olbrzymią liczbę wniosków, którą musi zająć się 15 osób ze specjalnego wydziału. Tylko w pierwszym półroczu tego roku do urzędu trafiło 7 tys. podań o zwrot VAT.
- W kilkanaście osób nikt nie da rady przerobić w terminie takiej lawiny wniosków. Kiedy w lipcu 2001 r. powołano specjalny wydział zajmujący się tymi sprawami, nikt nie pomyślał, by stworzyć etaty dla nowych pracowników. Oddelegowano po prostu urzędników z innych wydziałów - usłyszeliśmy od jednego z pracowników US Warszawa Śródmieście, który chce pozostać anonimowy. Do wydziału napływają wnioski z całej Polski oraz kilkaset tysięcy faktur. Wszystko trzeba sprawdzić.
- Za granicą kontrole prowadzi się wyrywkowo, ale u nas nikt nie pozwoli sobie na podjęcie decyzji o odstąpieniu od sprawdzenia, czy zwrot się należy. Zbyt często dochodzi do prób wyłudzenia podatku - mówią urzędnicy. Twierdzą, że na utworzenie specjalnego urzędu skarbowego, który będzie obsługiwał firmy zagraniczne, czekają z taką samą niecierpliwością, jak podatnicy, których dziś obsługują.
Marcin Musiał