Szykują się zmiany w rejestracji działalności. Odczują je drobni przedsiębiorcy
Szykują się zmiany prawne obejmujące działalność nieewidencjonowaną. Dla przedsiębiorców działających sezonowo czy osób, które dorabiają na sprzedaży rękodzieł czy własnych wyrobów, wkrótce mogą zmienić się zasady, dla których nie będą musieli rejestrować firmy. Obecnie jednym z wymogów jest miesięczny limit przychodów - nowelizacja prawa ma to zmienić na rzecz limitu rocznego.
Rejestrowanie działalności gospodarczej w Polsce nie jest obowiązkowe. Warunkiem jest jednak miesięczny limit przychodów - obecnie wynosi on 2,7 tys. zł, co stanowi 75 proc. kwoty 3600 zł brutto obowiązującej od lipca tego roku. Jest to korzystne np. dla działalności sezonowych, jak sklepów z pamiątkami w popularnych wakacyjnych kurortach czy np. osób dorabiających np. na rękodziele. Ponadto warunkiem do nierejestrowania działalności jest brak podjęcia takiego kroku w ciągu ostatnich 60 miesięcy. Po przekroczeniu tego limitu przedsiębiorcy mają obowiązek wpisać firmę do rejestru CEIDG w ciągu 7 dni od przekroczenia ustalonej granicy. Więcej o nowych obowiązkach przedsiębiorców po rejestracji firmy pisaliśmy tutaj.
Dotychczasowe zasady jednak mogą się zmienić. Wszystko za sprawą projektu ustawy o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych, który wprowadza zmiany w Prawie przedsiębiorców. Znosi on miesięczny limit przychodów na rzecz limitu rocznego. Zmiany zakładają, że granica ta wyniosłaby dziewięciokrotność minimalnego wynagrodzenia, a więc obecnie 32 400 zł. To jednak nie wszystko - skróceniu miałby ulec okres, który obowiązuje dla niezakładania działalności, z 60 do 24 miesięcy. Ponadto skróceniu miałby ulec okres od dnia ostatniego zawieszenia lub zakończenia działalności do skorzystania z tzw. ulgi na start w zakresie składek ZUS.
"Konieczność zachowania wskazanych wyżej 60-miesięcznych okresów karencji jest zbyt daleko idącym ograniczeniem, które w takim wymiarze nie zabezpieczają w jakiś nadzwyczajny sposób interesów finansowych państwa. Dlatego w pełni zasadne jest skrócenie tych okresów do 24 miesięcy. Podjęcie działalności zarobkowej przez zachęcone w ten sposób osoby przełoży się nie tylko na wzrost gospodarczy, ale zwiększy także wpływy podatkowe od uzyskiwanych z tego tytułu dochodów" - czytamy w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy.
Projekt został skierowany do Sejmu przez sejmową Komisję Nadzwyczajną do spraw deregulacji przez Bartłomieja Wróblewskiego (PiS).
Zdaniem Piotra Juszczyka, głównego doradczy podatkowego w firmie inFakt, proponowane zmiany byłyby korzystnym krokiem dla przedsiębiorców, bowiem łatwiej jest przekroczyć miesięczny niż roczny limit, zwłaszcza w przypadku działalności, która przynosi przychody o różnej skali w ciągu roku.