Tani zamiennik magazynów energii. W ciągu dwóch lat może odmienić fotowoltaikę

Niemała rewolucja może dotyczyć właścicieli fotowoltaiki i pomp ciepła. Polscy naukowcy i przedsiębiorcy opracowali nowinkę technologiczną, która pozwoli na nieoddawanie nadwyżki wyprodukowanej energii do operatora. Chodzi o sprzęt nawet o 50 proc. tańszy niż klasyczny magazyn energii.

Nowe rozwiązanie opracowane zostało przez Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu (CBRTP) i start-up NGCH. Chodzi urządzenie, które ma kosztować ok. 15 tys. zł i wyraźnie zwiększać wydajność choćby pomp ciepła.

Tani zamiennik magazynów energii

Polscy naukowcy i przedsiębiorcy mogą zrewolucjonizować rynek energetyczny w Polsce. Jeśli tańsze i bardziej powszechne staną się magazyny energii, to znacznie ograniczona zostanie także konieczność nieopłacalnego często oddawania energii do operatora. 

Reklama

O nowym rozwiązaniu pisze portal wnp.pl. Inżynierowie opracowali system EkoPowerBOX, który jest w stanie magazynować nadwyżkę energii w postaci niesprężonego wodoru. System jest całkowicie bezpieczny i nie wymaga zezwoleń na instalację, o czym przekonuje Grzegorz Putynkowski, prezes CBRTP cytowany przez wnp.pl. 

"Taka ilość wodoru jest całkowicie bezpieczna i niewybuchowa, stąd instalacja systemu w gospodarstwach domowych nie będzie wymagała od właścicieli EkoPowerBOXa uzyskiwania żadnych zezwoleń, czy obiorów technicznych" - tłumaczy prezes Putynkowski.

To sprzęt możliwy do wykorzystania w domach jednorodzinnych, wielorodzinnych i w małych firmach, które nie zużywają całej wytworzonej przez siebie energii. 

"Jesteśmy pewni, że wprowadzenie na rynek naszego rozwiązania ma potencjał do transformacji rynku energetycznego" - ocenia szef CBRTP.

Co ważne, magazynowanie energii z użyciem EkoPowerBOX umożliwia pominięcie oddania energii do Operatora Systemu Dystrybucyjnego. Tak zmagazynowana energia może być w dowolnym momencie wykorzystana ponownie. System ma zwiększyć także efektywność działania pomp ciepła i fotowoltaiki

Nowy magazyn energii w sprzedaży za dwa lata?

To dopiero bardzo wczesny etap wdrażania nowego urządzenia, jednak komponenty, które będą je budować, są już gotowe. To pozwala na ocenę ewentualnych kosztów zakupu alternatywy dla klasycznych magazynów energii. 

Obecnie szacuje się, że koszt zakupu urządzenia będzie porównywalny z kosztami pieców gazowych. Będzie miał mieścić się w kwotach 12-16 tys. zł, jednak twórcy zakładają, że urządzenie będzie mogło być także wypożyczane. Mowa zatem o urządzeniach nawet o 50 proc. tańszych niż klasyczne magazyny energii. Obecnie średniej wielkość urządzenie tego typu o pojemności 10 kWh to wydatek rzędu 30-40 tys. zł wraz z montażem. 

Trwają poszukiwania inwestorów, którzy zainteresują się seryjną produkcją tych urządzeń. Wnp.pl informuje także, że rozmowy na temat wdrożenia systemu prowadzone są z jednym z państwowych koncernów. Uruchomienie produkcji ma kosztować ok. 80 mln zł i zająć około 12 do 18 miesięcy. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: magazyny energii | fotowoltaika | pompa ciepła | operator
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »