Tarcza antykryzysowa: Kogo ZUS nie zwolni ze składek?
Ze zwolnienia ze składek nie skorzystają firmy, które znajdowały się w trudnej sytuacji w grudniu 2019 roku i nie regulowały należności, w tym składek pobieranych przez ZUS. Jednak Zakład uspokaja, że chodzi o długotrwałą zwłokę, a nie kilka dni spóźnienia.
Tarcza antykryzysowa umożliwia zwolnienie małych firm, zatrudniających do 9 osób (chodzi nie tylko o osoby na umowach o pracę, a le także na umowach zlecenie czy agencyjnych) ze składek ZUS za marzec, kwiecień i maj 2020 roku.
Zwolnienie dotyczy składek za przedsiębiorcę i pracujące dla niego osoby. Państwo pokrywa za ten okres składki, co oznacza że sytuacja ubezpieczonego jest w tym czasie taka sama jak wówczas gdy te składki były opłacane w normalnym trybie. Zarówno przedsiębiorca, jak i pracujące dla niego osoby zachowają prawo do świadczeń zdrowotnych i z ubezpieczeń społecznych za okres zwolnienia a co ważne dotyczy to także składek emerytalnych.
Jest kilka warunków uzyskania takiego zwolnienia. Po pierwsze przedsiębiorca musiał prowadzić działalność gospodarczą i podlegać ubezpieczeniu przed 1 lutego bieżącego roku. W przypadku samozatrudnionych, którzy opłacają składki tylko za siebie, ze zwolnienia mogą skorzystać ci, których przychód w miesiącu za który jest składany wniosek nie przekraczał 15 681 zł (300 proc. przeciętnego wynagrodzenia).
Jest jeszcze jeden warunek. Ze zwolnienia ze składek nie skorzystają firmy, które znajdowały się w trudnej sytuacji w grudniu 2019 roku i nie regulowały należności, w tym składek pobieranych przez ZUS. Wynika to z regulacji Unii Europejskiej, a nie z ustawy.
I ten warunek wywołuje spore zaniepokojenie i wiele pytań ze strony przedsiębiorców. To pytania przewija się również wśród innych zadawanych w mediach społecznościowych. Czy np. jeśli ktoś się spóźnił o dwa dni z opłaceniem składek, to może się starać o zwolnienie?
Zakład uspokaja i tłumaczy, że chodzi o długotrwałe nieregulowanie składek.
- Ze zwolnienia z opłacania składek, w ramach "tarczy antykryzysowej" nie mogą skorzystać ci przedsiębiorcy, którzy na 31 grudnia 2019 r. zalegali z opłacaniem należności składkowych za okres dłuższy niż 12 miesięcy. Chodzi tu więc długotrwałą zwłokę, a nie kilka dni spóźnienia - tłumaczy ZUS na swoim oficjalnym koncie na Twitterze.
Wnioski można złożyć drogą elektroniczną przez PUE ZUS, za pośrednictwem poczty, osobiście w placówce ZUS - do skrzynki na dokumenty oznakowanej napisem "Tarcza antykryzysowa", bez kontaktu z pracownikiem ZUS.
Koszt trzymiesięcznego zwolnienia z opłacania składek za samozatrudnionych i mikroprzedsiębiorców jest szacowany na 14 mld zł.
Monika Krześniak-Sajewicz