Wyższe podatki w Niemczech

Od przyszłego roku najbogatsi Niemcy będą płacili wyższy o trzy punkty procentowe podatek dochodowy. Tworzące koalicję rządową partie CDU/CSU i SPD uzgodniły podwyższenie z 42 do 45 procent najwyższego progu podatkowego dla osób, których roczne zarobki przekroczą 250 000 euro.

Od przyszłego roku najbogatsi Niemcy będą  płacili wyższy o trzy punkty procentowe podatek dochodowy.  Tworzące koalicję rządową partie CDU/CSU i SPD uzgodniły  podwyższenie z 42 do 45 procent najwyższego progu podatkowego dla  osób, których roczne zarobki przekroczą 250 000 euro.

O porozumieniu poinformowali we wtorek w Berlinie sekretarze generalni trzech partii: Ronald Pofalla (CDU), Markus Soeder (CSU) i Hubertus Heil (SPD). Koalicjanci porozumieli się także w sprawie zasiłków dla rodziców wychowujących dzieci.

Postulat dodatkowego podatku dla najbogatszych znajduje się w podpisanej jesienią ubiegłego roku umowie koalicyjnej. Chadecy i socjaldemokraci spierali się jednak od miesięcy o szczegóły porozumienia. Pod naciskiem CDU/CSU z podwyżki podatku wyłączono wpływy z działalności gospodarczej. Chadecy obawiali się pogorszenia sytuacji finansowej właścicieli małych i średnich zakładów.

Reklama

Cześć ekspertów uważa, że odmienne traktowanie wpływów z pracy najemnej i działalności gospodarczej jest sprzeczne z konstytucją. Pofalla zapewnił dziennikarzy, że przyjęte rozwiązanie uwzględnia zastrzeżenia. Zapowiedział, że na 2008 r. zaplanowano reformę podatku od dochodu od przedsiębiorstw.

Niemiecki rząd liczy na dodatkowe wpływy do budżetu w wysokości 300 milionów euro. Objęcie podwyżką dochodów z działalności gospodarczej zapewniłoby wpływy w wysokości 1,3 miliarda euro.

Zasiłek na dziecko będzie wypłacany od 1 stycznia 2007 r. przez dwanaście miesięcy od urodzenia dziecka. Wysokość świadczenia ma stanowić 67 procent dotychczasowego wynagrodzenia jednego z rodziców, nie może jednak przekraczać kwoty 1800 euro. Okres wypłacania zasiłku może być przedłużony o dwa miesiące, jeśli także drugi rodzic zdecyduje się na opiekę nad dzieckiem.

Kanclerz Angela Merkel wyjaśniła, że to rozwiązanie jest pomyślane jako "zachęta dla ojców", by włączyli się w proces wychowywania potomstwa. "Nikogo nie zmuszamy do zmiany pieluch, ale ci, którzy tego doświadczyli, są zwykle oczarowani"- powiedziała Merkel na konferencji w Erfurcie.

Partie koalicji rządowej zapewniają, że koszt zasiłków nie przekroczy czterech miliardów euro. Opozycja podaje w wątpliwość te wyliczenia i ostrzega przed lawinowym wzrostem kosztów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: podatki | SPD | CSU | procent | partie polityczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »