Znów nikt nie kupił Autosanu. Była oferta, ale została odrzucona
W drugim przetargu na kupno będącej w upadłości fabryki Autosanu z Sanoka wpłynęła jedna oferta - została jednak odrzucona, oferent nie wpłacił wadium - poinformował syndyk masy upadłościowej sanockiej firmy Ludwik Noworolski. Zapowiedział, że w styczniu ogłoszony zostanie kolejny, trzeci już przetarg na sprzedaż fabryki. - Cena będzie o dwa mln zł niższa niż w tym zakończonym przetargu i wyniesie 48 mln zł - poinformował.
Noworolski wierzy, że zakład w nowym roku znajdzie nabywcę. Zainteresowanie fabryką jest, w tym przetargu wpłynęła nawet oferta, ale z powodu braku wadium musieliśmy ją odrzucić. Jestem przekonany, że firma znajdzie dobrego nabywcę - zaznaczył.
W pierwszym przetargu na sprzedaż zakładu, ogłoszonym w maju, cena wywoławcza wynosiła ponad 56 mln zł. Nikt jednak nie zdecydował się złożyć oferty.
Autosan jest w upadłości likwidacyjnej od początku października ubiegłego roku. Wniosek o upadłość zgłosił ówczesny zarząd spółki. Kilka dni później Grupa Sobiesław Zasada, do której należała spółka, poinformowała o sprzedaniu pakietu akcji Autosanu prywatnej osobie za symboliczną kwotę.
Autosanem zarządza syndyk, który ponownie zatrudnił ponad 360 osób z prawie 500-osobowej załogi. Zakład wciąż produkuje m.in. autobusy, realizuje kontrakty zawarte przed upadłością i zdobywa nowe. W pierwszym półroczu tego roku firma sprzedała 20 autobusów międzymiastowych i miejskich.
Równocześnie Prokuratura Okręgowa w Krośnie prowadzi śledztwo ws. upadłości fabryki.