Analitycy polecają obligacje i nieruchomości
Dolar nadal będzie tracić w stosunku do euro, natomiast ropa powinna tanieć. Krótka recesja w Niemczech nie załamie polskiego eksportu, który korzysta na atrakcyjnym kursie złotego. Długoterminowo na polskim rynku najlepiej zainwestować w obligacje i nieruchomości, a spekulacyjnie w akcje - radzą analitycy, uczestnicy wczorajszego "III Okrągłego Stołu PARKIETU".
W opinii specjalistów, mimo zakończenia wojny w Iraku nie ma co liczyć na szybki powrót hossy na zagranicznych parkietach.
- Ostatni wzrost na Nasdaq to tylko korekta większego trendu spadkowego - podkreśla Robert Nejman z CA IM. - Czas pokazał, że internet nadal się rozwija, jednak osiąganie dużych zysków przez operatorów i spółki technologiczne okazało się mrzonką. Jego zdaniem, w perspektywie półrocznej najlepiej lokować w złoto i srebro.
Z dala od rynku amerykańskiego radzi się także trzymać analityk CFA Raimondo Eggink. Poleca on akcje europejskich spółek. Podobnie rekomendacje przedstawia Dawid Sukacz z OFE Commercial Union, zaznaczając, by dokonując wyboru, omijać firmy zależne od amerykańskich konsumentów. Jego zdaniem, ciągle przewartościowany dolar nadal będzie się osłabiał i ten proces szybko się nie zatrzyma.
- Gdy dolar będzie po 3,4 zł, radzę przystąpić do zakupów - rekomenduje Wojciech Białek, analityk z TFI SEB.
Najwięcej zwolenników wśród analityków mają jednak papiery dłużne. - Polskie obligacje pomimo mniejszej rentowności, nadal są atrakcyjne - podkreśla Jarosław Jamka z PTE Nationale-Nederlanden. Tomasz Stadnik, zarządzający Credit Suisse Asset Management, poleca także bezpieczne papiery skarbowe Węgier, Chorwacji, Bułgarii i Rumunii. Sobiesław Pająk z CDM Pekao kupowałby obligacje denominowane w euro.
Polska gospodarka nie powinna dużo stracić na recesji w Niemczech pod warunkiem, że nie będzie ona trwała zbyt długo. Konsumenci na tamtejszym rynku skłaniają się bowiem do zakupów mniej markowych towarów, a właśnie takie eksportujemy na rynek naszego zachodniego sąsiada. Analitycy dosyć sceptycznie podchodzą do inwestycji w polskie akcje. Spekulacyjnie kupować walory teraz i sprzedawać w lipcu radzi Wojciech Białek. - Spodziewam się korekcyjnego wzrostu WIG20 do 1300 pkt i potem powrotu do długoterminowego trendu spadkowego - stwierdził. Raimondo Eggink długoterminowo kupowałby papiery spółek płacących wysoką dywidendę (np. Dębica). - Dzięki temu można osiągnąć wyższy zysk niż z lokaty bankowej - podkreśla. Analitycy radzą omijać akcje banków. Niestety, coraz mniej jest na GPW atrakcyjnie wycenionych średnich firm. - PGF, ComputerLand, Echo, Cersanit - to wskazania Sobiesława Pająka.
- Na polskim rynku warto obecnie inwestować w nieruchomości, których ceny po ostatnich zniżkach stały się naprawdę atrakcyjne - radzą Tomasz Stadnik i Robert Nejman.