Autocall zwiększa szansę na zysk

Produkty strukturyzowane nie zachwycają wynikami z inwestycji - zarobek przynosi co drugi, a reszta kończy się zwrotem kapitału. Ale są wyjątki: dużo lepiej od przeciętnej spisują się produkty zbudowane na opcji autocall.

Produkty strukturyzowane nie zachwycają wynikami z inwestycji - zarobek przynosi co drugi, a reszta kończy się zwrotem kapitału. Ale są wyjątki: dużo lepiej od przeciętnej spisują się produkty zbudowane na opcji autocall.

Spośród 50 najlepszych produktów strukturyzowanych zakończonych 2010 r. 28 miało formę autocall. Głównym wyróżnikiem struktur tego typu jest to, że mają kilka szans na wygenerowanie zysku. Takie produkty mają zysk w formie tzw. kuponu (czyli stałej wartości, np. 10 czy 12 proc. w skali roku) i jeśli warunek wypłaty odsetek nie zostanie spełniony, produkt trwa dalej, a zysk rośnie: w drugiej obserwacji wynosi dwukrotność kuponu, w trzeciej trzykrotność i tak dalej. Dopiero jeśli przy ostatniej obserwacji warunek nie zostanie spełniony produkt zakończy się bez zysku. Dzięki takiej konstrukcji szansa na zarobek dla klienta jest wyższa.

Reklama

Oczywiście rozwiązanie takie nie jest bez wad. Pierwszą jest niepewność związana z zamrożeniem kapitału - nie wiadomo jak długo trwać będzie inwestycja - bywają przypadki z obserwacjami co sześć miesięcy (czyli już po pół roku struktura może się zakończyć) i może być ich nawet osiem. To oznacza, że struktura taka może trwać od sześciu miesięcy do czterech lat.

Zdarza się, że kosztem atrakcyjnego zysku w strukturze typu autocall jest niepełna lub warunkowa ochrona kapitału, a nawet jej brak. W przypadku takich propozycji - w razie niepowodzenia - inwestor będzie musiał pogodzić się z mniejszą lub większą stratą. Dla osób szukających pełnego bezpieczeństwa inwestycji będzie to wada.

W produktach zbudowanych na opcji autocall specjalizują się m.in. Citi Handlowy, Deutsche Bank PBC i firma Wealth Solutions. Aktualnie trwają zapisy na trzy struktury tego typu, po jednej w dwóch ostatnich instytucjach oraz w Noble Banku i Open Finance. Certyfikat Worst of Express VII (dostępny w DB PBC do 25 marca br.) powiązany jest z notowaniami dwóch indeksów giełdowych: HSCE i Russian Depositary (USD). Dwie pozostałe oferty (Speedway IV w WS oraz Strzał w Dziesiątkę (3) w NB/OF) oparte są na koszykach globalnych koncernów. We wszystkich przypadkach warunkiem zysku jest, aby w dniu obserwacji wszystkie aktywa z koszyka były na poziomie równym lub wyższym początkowemu.

Dobre wyniki zapadających produktów (od początku 2011 r. z sukcesem zakończyło się np. pięć edycji certyfikatów Deutsche Banku) mają zachęcić do inwestowania w tego typu rozwiązania. Nic dziwnego, że większość ofert to kolejne warianty tych samych rozwiązań - to ułatwia przekonanie klientów i w efekcie udaną sprzedaż.

Marcin Krasoń, Open Finance

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: zysk | produkty | produkty strukturyzowane | fundusz inwestycyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »