Będzie zgoda na przejecie BPH

Nadzór bankowy nie zablokuje przejęcia banku przez Włochów. Zgoda będzie, ale nie w tym roku. Nastąpi to raczej w styczniu przyszłego roku. Komisja Nadzoru Bankowego (KNB) jest skłonna wyrazić zgodę dla Unicredito Italiano (UCI) na przejęcie kontroli nad Bankiem BPH.

Polskie władze nadzorcze odstąpiły też od pomysłu, by Włosi, zamiast łączyć go z Pekao, odsprzedali spółkę innemu inwestorowi - twierdzi informator "Pulsu Biznesu". Jego zdaniem, przełom w rozmowach miał nastąpić podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Polsce Alessandro Profumo, szefa grupy Unicredito. "Negocjacje z komisją dotyczą m.in. poziomu zatrudnienia i doprowadzenia do takiej sytuacji, że nie dojdzie do scentralizowania wszystkich departamentów w Warszawie. Chodzi o jak największe ograniczenie zwolnień" - mówi źródło.

Choć na razie Włosi występują tylko do KNB o zgodę na przejęcie kontroli nad Bankiem BPH, a we wniosku nie ma mowy o zgodzie na fuzję tej spółki z Pekao, rynek nie ma wątpliwości, że komisja już teraz chce z inwestorem ustalić zasady połączenia spółek. "Nadal poważnym przedmiotem tych negocjacji jest miejsce, jakie zajmie w strukturze UCI polski bank: komu będzie podlegał i jakie będą jego uprawnienia" - wyjaśnia nasz rozmówca. To także jedno z ważniejszych ustaleń, od których zależy zgoda dla UCI.

Reklama

Zgodnie z planami, kontrolę nad bankami w 14 państwach regionu środkowej i wschodniej Europy miał sprawować BA CA (taka też była jego rola w przejętej przez UCI grupie HVB). Negocjacje dotyczą tego, by po fuzji polska spółka wspierała BA CA, kontrolując banki w państwach nadbałtyckich - na Litwie, Łotwie i w Estonii oraz Ukrainie. Samo Pekao miałoby jednak bezpośrednio podlegać UCI, a nie BA CA. Inwestor z Chin - Włosi spieszą się z dostarczeniem kolejnych dokumentów jeszcze przed najbliższym posiedzeniem KNB, ale komisji nie wystarczy czasu na analizę tych dokumentów, nie ma więc szans na zgodę już jutro. Nastąpi to raczej w styczniu przyszłego roku - uważa nasz informator.

Jednym z argumentów łagodzących opór polskich władz miało być stanowisko Włochów dotyczące sprzedaży Banku BPH. Inwestorzy nie ukrywali, że jeśli nie otrzymają zgody na kontrolę nad bankiem, to udziały w nim sprzedadzą, jednak pod uwagę raczej nie będą brani konkurenci mogący zagrozić pozycji grupy UCI, i to zarówno w Europie Zachodniej, jak też w naszym regionie. Brani byliby natomiast pod uwagę inwestorzy np. z Chin, którzy wyrażają zainteresowanie Polską.

Związane wyceny

Po otrzymaniu zgody od komisji UCI będzie musiało ogłosić wezwanie na akcje Banku BPH. Analitycy są zdania, że oferta, którą złożyli latem tego roku, nie zmieni się. "Rynek nie wierzy w niepowodzenie fuzji, co widać po zachowaniu akcji Pekao i BPH. Walory pierwszego reagują tylko na koniunkturę w sektorze, drugiego są ściśle związane z kursem UCI i jeśli w ostatnim czasie słabły, to ze względu na słabszego złotego" - mówi Dariusz Górski, analityk DB Securities. Jego zdaniem, UCI może zaproponować dwie opcje - odsprzedaż akcji Banku BPH za gotówkę, po średniej z obecnych trzech miesięcy, która obecnie wynosi około 640 zł, oraz wymianę każdej akcji Banku BPH na nieco ponad 33 walory UCI. "Obecnie dawałoby to wycenę akcji Banku BPH na poziomie 684 zł" - wyjaśnia Dariusz Górski. Nie sądzi, by było wielu chętnych na sprzedaż, choć to oczywiście zależy od tego, kiedy i przy jakim kursie nastąpi wezwanie. Obecna wycena rynkowa Banku BPH wynosi około 687 zł za akcję.

Beata Tomaszkiewicz

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia | Włochy | przejecie | nadzór bankowy | przejęcie | NAD | pekao | UCI | aprobata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »