CCC otworzyło prawie 500 sklepów w Polsce
Grupa CCC otworzyła już 470 sklepów w Polsce i 173 w Europie. Spółka zapowiada akcje rabatowe dla klientów w sklepach stacjonarnych. Ruch jest mniejszy niż przed kryzysem, ale spółka liczy, że stopniowo wizyt w sklepach stacjonarnych będzie coraz więcej.
- Wchodzimy w fazę stopniowego powrotu do normalności komunikacyjnej po COVID-19. (...) Bardzo cieszymy się z możliwości ponownego spotkania z naszymi klientami. Postaramy się aby mogli w bezpieczny i bardzo przyjemny sposób zrealizować ponownie zakupy w naszych sklepach stacjonarnych - mówi Jakub Grzelak, dyrektor sprzedaży CCC.
W pierwszym etapie, od 20 kwietnia, otwartych zostało ponad 130 sklepów w parkach handlowych w mniejszych miejscowościach w całej Polsce, a 4 maja uruchomione zostały sklepy w galeriach handlowych. W efekcie w kraju działa łącznie już 470 sklepów (spośród 1219 w całej Europie).
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Na tę okazję spółka przygotowała akcje rabatowe w sklepach stacjonarnych: 20 proc. na pierwszy produkt, 30 proc. na drugi i 50 proc. na trzeci.
- Zgodnie z przewidywaniami ruch jest dużo mniejszy niż przed kryzysem, przewidujemy jednak, że stopniowo będzie się odbudowywał - powiedziała Interii rzeczniczka spółki Daria Sulgostowska.
Okres zamknięcia galerii handlowych firma wykorzystała na wzmocnienie sprzedaży online oraz zwiększenie obecności w mediach społecznościowych. Dynamiki sprzedaży przez internet były w tym czasie bardzo pokaźne - w całym pierwszym kwartale e-sprzedaż wzrosła o 43 proc., a w samym kwietniu o 63 proc.
W niedawnej ofercie publicznej spółka sprzedała wszystkie oferowane 13,7 mln akcji po 37 zł za sztukę, pozyskując z rynku prawie 507 mln zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na wzmocnienie kapitału obrotowego, w tym na zakup produktów na sezon jesienno-zimowy 2020.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
Spółka prowadzi cały czas rozmowy z instytucjami finansowymi. Przedstawiciele firmy informowali, że udało się już przedłużyć finansowanie, które pierwotnie miało być spłacone w tym roku, do końca kwietnia 2021 r. Zapewniali też, że spółka pozostaje w bardzo dobrych relacjach z bankami.
Monika Borkowska