Ceny energii w 2013 r. nie spadną?

Zysk netto grupy Enea, przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł w trzecim kwartale 2012 roku 189,8 mln zł - podała spółka w raporcie kwartalnym. Konsensus PAP zakładał zysk netto na poziomie 151,1 mln zł.

Zysk netto grupy Enea, przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł w trzecim kwartale 2012 roku 189,8 mln zł - podała spółka w raporcie kwartalnym. Konsensus PAP zakładał zysk netto na poziomie 151,1 mln zł.

Oczekiwania analityków wahały się w przedziale 132-203 mln zł, a mediana wyniosła 145,5 mln zł. Zysk operacyjny grupy w III kwartale 2012 roku wyniósł 222,5 mln zł i okazał się o 34 proc. wyższy od oczekiwań analityków na poziomie 165,9 mln zł. Przychody ze sprzedaży netto wyniosły natomiast 2,407 mld zł. Konsensus rynkowy zakładał przychody na poziomie 2,418 mld zł.

Enea nie spodziewa się w 2013 roku spadku cen energii elektrycznej - poinformował na środowej konferencji prasowej p.o. prezesa spółki Janusz Bil.

Bil, pytany o ceny hurtowe energii elektrycznej, odpowiedział: "Widzimy, że przy cenie 175-180 zł nie ma chętnych do sprzedaży. Ceny nie powinny dalej spadać". Dodał, że to, czy ceny energii wzrosną uzależnione jest od rynku CO2. Z kolei podczas środowej telekonferencji z analitykami przedstawiciele PGE nie chcieli wypowiadać się co do swoich oczekiwań odnośnie sytuacji na rynku energii w 2013 roku. Dzień wcześniej Tauron mówił o trudnym 2013 roku i o oczekiwaniach, że popyt, a wraz z nim ceny, mogą się obniżyć w przyszłym roku o kilka procent.

Reklama

Hubert Rozpędek, wiceprezes Enei ocenia, że jest szansa na odbicie cen energii w górę, gdyż produkcja przy obecnych cenach jest już mało opłacalna.

"Prawdopodobnie te ceny to próg rentowności, przy którym produkcja jest mało opłacalna, więc odbicie pewnie będzie miało miejsce" - powiedział Rozpędek.

"Mamy krótką pozycję w wytwarzaniu, więc jeśli negatywny trend się utrzyma, to efekt tych zdarzeń nie będzie tak dotkliwy, jak w przypadku PGE, czy Tauronu" - dodał.

Pełniący obowiązki prezesa Enei Janusz Bil nie spodziewa się wzrostu cen energii elektrycznej w przyszłym roku dla gospodarstw domowych. "Nie spodziewamy się wzrostu cen dla odbiorców końcowych. W najbliższych tygodniach zamierzamy złożyć wniosek bez podwyższania cen na 2013 rok" - powiedział.

Na pytanie, czy ceny energii elektrycznej w taryfie dla gospodarstw domowych mogą spaść w przyszłym roku, odpowiedział: "To będzie wynik negocjacji z regulatorem, będzie zależeć od cen hurtowych, ale należy dopuszczać taką możliwość" - powiedział Bil.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk mówił we wtorek, że w 2013 roku nie ma podstaw do wzrostu cen energii elektrycznej, nie można też przesądzać tego, że nie będzie obniżki.

Renata Czech, wiceprezes ds. finansowych Enea Wytwarzanie, powiedziała, że przy obecnych cenach energii produkcja w elektrowni Kozienice jest nadal opłacalna.

Przedstawiciele Enei podkreślili, że koszty zmienne wytwarzania w tej grupie są niższe niż średnio w Tauronie.

Wiceprezes Tauronu Krzysztof Zawadzki mówił we wtorek, że średni koszt zmienny w elektrowni węglowej to 135 zł (za 1 MWh - przyp. PAP), a koszty stałe to 60-80 zł. Do tego dochodzi jeszcze koszt uprawnień emisji CO2 na poziomie 7-8 euro. Czech z Enea Wytwarzanie poinformowała również, że trwają negocjacje, które zakończą się w ciągu najbliższych tygodniach, dotyczące cen węgla dla elektrowni na 2013 rok. "Naszym celem jest, by ceny węgla spadły" - powiedziała Czech.

Enea spodziewa się, że czwarty kwartał 2012 r. będzie relatywnie stabilny rok do roku pod względem wyników - poinformował wiceprezes spółki Hubert Rozpędek.

"Zakładamy, że czwarty kwartał będzie relatywnie stabilny rok do roku pod względem wyników" - powiedział Rozpędek podczas środowej konferencji prasowej.

Dodał, że w czwartym kwartale 2012 roku, podobnie jak przed rokiem, nie będzie znaczniejszych zdarzeń jednorazowych.

Spadki wyniku operacyjnego w trzecim kwartale wiceprezes Enei tłumaczy efektem wysokiej bazy z trzeciego kwartału 2011 roku.

Wysoka baza porównawcza to przede wszystkim wpływ alokacji ceny nabycia Elektrociepłowni Białystok oraz zamiany darmowych uprawnień do emisji CO2 EUA na CER. Niekorzystny wpływ na wynik III kwartału 2012 r. miało również rozliczenie kontraktów długoterminowych na sprzedaż energii elektrycznej (KDT). Po trzech kwartałach 2012 r. skonsolidowana EBITDA wyniosła 1.350 mln zł i jest wyższa od zeszłorocznej o 4,3 proc. EBIT wyniósł 753 mln zł, a zysk netto 645 mln zł. Oba wskaźniki odnotowały ujemną dynamikę. Rozpędek poinformował, że po wyłączeniu zdarzeń jednorazowych EBIT grupy Enea w trzecim kwartale wzrósłby o 8,2 proc. rok do roku, do 252,6 mln zł, a narastająco wzrósłby o 21,7 proc., do 806,3 mln zł.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »