Czystka w radzie Orlenu
Skarb Państwa sprzymierzony z inwestorami finansowymi zmienił wczoraj wszystkich, z wyjątkiem jednego, członków rady nadzorczej Orlenu. Nie ma w niej przedstawicieli Kulczyk Holding.
- Zmiany to efekt analizy przebiegu ostatniego posiedzenia rady nadzorczej - skomentował Dariusz Marzec, wiceminister skarbu państwa. 29 lipca RN wybrała nowego prezesa Orlenu - Jacka Walczykowskiego, mimo że nie był na liście kandydatów zgłoszonych przez firmę headhunterską. Zdaniem D. Marca, doszło wówczas do naruszenia zasad ładu korporacyjnego. Premier Marek Belka mówił wcześniej o "nieprzejrzystej procedurze" i zapowiadał "wyciągnięcie wniosków".
Na wniosek Skarbu Państwa wczorajsze NWZA Orlenu dokonało zmian w radzie nadzorczej. Odwołało z niej Ryszarda Ławniczaka, Krzysztofa Ślubowskiego, Andrzeja Studzińskiego, Janusza Zielińskiego i dotychczasowego przewodniczącego Jana Wagę. Wcześniej dymisję złożył Andrzej Wieczorkiewicz. Jan Waga, prezes Kulczyk Holding, nie chciał komentować zmian. Stwierdził tylko: - Wypowiedź przedstawiciela Skarbu Państwa naruszyła moje dobra osobiste poprzez publiczne postawienie mi zarzutu, że rada nadzorcza pod moim kierownictwem naruszyła zasady ładu korporacyjnego. W związku z tym zastanawiam się nad podjęciem odpowiednich kroków prawnych przeciwko Skarbowi Państwa i jego reprezentantom.
Ze starego składu w radzie pozostał tylko Michał Stępniewski, reprezentujący MSP. Miejsce odwołanych członków oraz wakaty zajęły osoby desygnowane przez Skarb Państwa i inwestorów finansowych. Kulczyk Holding i związani z nim akcjonariusze nie zgłosili żadnego kandydata. - To dziwne. Poparlibyśmy taką kandydaturę - stwierdził Krzysztof Żyndul, prezes Nafty Polskiej. Przewodniczącym nowej rady został Jacek Bartkiewicz, prezes BGŻ.
Jak wynika z naszych informacji, nowa rada, która może dokonać zmian w zarządzie, w najbliższym czasie nie zbierze się. Prezes Orlenu nie chciał komentować decyzji NWZA. Komentarza odmówili też zarządzający funduszami inwestycyjnymi i emerytalnymi.
Grupa spółek powiązanych z Kulczyk Holding zaczeka prawdopodobnie do czerwca 2005 r. i wtedy spróbuje umocnić pozycję w firmie. Być może nastąpi w tym czasie zniesienie uprzywilejowania Skarbu Państwa i powiązanych z nim podmiotów w płockiej spółce - nie będą one mogły wykonywać prawa głosu z więcej niż 20% akcji. Nie można jednak wykluczyć, że Kulczyk Holding wcześniej będzie się domagał wyboru rady w głosowaniu grupami. Wniosek o zwołanie NWZA w tej sprawie musi mieć jednak poparcie akcjonariuszy dysponujących 20% kapitału.