DM BZ WBK wycenia Apatora

"Globalne spowolnienie gospodarcze nie odcisnęło znaczącego piętna na fundamentach Apatora, tym niemniej 2009 rok nie potoczył się dokładanie tak, jakby się mogli tego spodziewać akcjonariusze spółki. Powody są w naszej opinii dwa: 1) początkowe nadzieje, a następnie rozczarowanie brakiem pozyskania kontraktów na dostawę liczników przedpłatowych do Indonezji oraz 2) brak możliwości realizacji i w konsekwencji rewizja w dół pierwotnej prognozy zysków dla spółki w 2009 r." - napisano w raporcie. Zdaniem analityków wymienione czynniki spowodowały, że od połowy 2009 r. spółka nie partycypowała w hossie, jaka stała się udziałem rynków kapitałowych.

"Czas jednak zapomnieć o minionym roku i rozpocząć pomiar zysków toruńskiego Apatora! Wierzymy, że m.in. dzięki realizacji planowanego projektu wymiany liczników w Polsce, wciąż atrakcyjnie wyglądającym perspektywom rozwoju przychodów z zagranicy oraz brakiem wpływu +toksycznych+ opcji zawartych jeszcze w 2008 r., Apator w najbliższych latach będzie mógł się pochwalić rekordowymi wynikami na poziomie wyniku netto" - napisano.

Analitycy DM BZ WBK wyznaczyli wartość akcji Apatora bazując na metodzie DCF.

Założyli, że w latach 2009-12 przychody Grupy Apator będą rosły w średniorocznym tempie 8,8 proc., a głównym czynnikiem stymulującym sprzedaż na rynku krajowym powinien być program wymiany tradycyjnych liczników energii elektrycznej na tzw. smart-meters (lata 2010- 2017), którego łączną wartość szacuje się na ok. 7,6 mld zł.

Analitycy szacują, że obniżona prognoza Apatora na 2009 r., zakładająca wypracowanie 32 mln zł zysku netto, przy 360 mln zł przychodów może nie zostać w pełni zrealizowana (na co wpływ w dalszym ciągu będą miały przede wszystkim rozliczenia transakcji hedgingowych). Szacunki DM BZ WBK wskazują na 31,6 mln zł na poziomie wyniku netto i 368,1 mln zł przychodów.