Dolwis na GPW
Bytom chce, by jego spółka zależna Zakłady Przemysłu Jedwabniczego Dolwis, pozyskała w 2010 roku środki na rozwój z giełdy - powiedzieli na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciele spółki.
"Rozwój Dolwisu nie będzie możliwy bez jego dofinansowania. Na razie robimy to poprzez spółkę - matkę, ale efektywniej będzie pozyskać środki poprzez giełdę" - powiedział Tomasz Sarapata, prezes grupy Bytom.
Dolwis potrzebuje środków na zwiększenie mocy produkcyjnych.
"Prowadzimy rozmowy z dużą grupą handlową o zasięgu światowym, które mogą doprowadzić do wzrostu produkcji o nawet 8 mln metrów rocznie" - powiedział Marek Rzepka, prezes spółki Dolwis.
Obecnie spółka produkuje 5,5 mln metrów bieżących tkanin rocznie.
Zdaniem prezesa spółka jest w stanie zwiększyć moce o 50 proc. bez większych inwestycji.
"Jesteśmy w stanie podnieść produkcję o 50 proc. bez wzbogacania parku maszynowego, przy niewielkich nakładach. Na resztę potrzebujemy środków" - powiedział dziennikarzom Rzepka.
Z ponad 22 mln zł, które Bytom zamierza pozyskać z obecnie prowadzonej emisji akcji serii K 2 mln zł ma trafić do spółki Dolwis. Spółka ma wykorzystać środki na sfinansowanie części dostaw przędzy z zagranicy.
W 2007 roku Dolwis miał ok. 33 mln zł przychodów i 300 tys. zł zysku netto. Zdaniem prezesa, w tym roku wyniki nie będą gorsze, a w przyszłym roku przychody mogą wzrosnąć o kilkanaście procent.
Dolwis jest producentem podszewek wiskozowych, a także tkanin specjalnych - obiciowych, obrusowych, pościelowych. Od kilku miesięcy spółka produkuje też tkaniny wierzchnie wykorzystywane przez Bytom do produkcji garniturów.
W kwietniu 2006 roku Zakłady Odzieżowe Bytom kupiły 239.429 akcji Zakładów Przemysłu Jedwabniczego Dolwis, stanowiących 74,82 proc. kapitału zakładowego, za 250.000 zł. Rok później Bytom dokupił jeszcze od Skarbu Państwa 25,05 proc. kapitału zakładowego spółki Dolwis. Już wtedy Bytom informował, że docelowo zamierza wprowadzić Dolwis na warszawską giełdę.
