Dwie spółki z GPW na oku prokuratury
Na wniosek KNF prokuratura prowadzi dwa śledztwa: dotyczące możliwego ujawnienia i wykorzystania informacji poufnej w Izolacji Jarocin oraz manipulacji akcjami Chemoservisu - ustalił "Parkiet". Płocki biznesmen nie zgadza się z zarzutami nadzorcy rynku.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi dwa postępowania - "w sprawie", a nie "przeciwko" - dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Mariusza Patrowicza oraz osoby powiązane lub kojarzone z tym inwestorem (zgodził się na ujawnienie nazwiska).
Śledztwa dotyczą wydarzeń z 2009 r. Jak ustalił "Parkiet", Komisja podejrzewa, że Patrowicz ujawnił informację poufną o zamiarze przekroczenia progu 5 proc. posiadanych akcji Izolacji Jarocin znajomemu, a ten wykorzystał ją i zarobił około 360 tys. zł.
W wypadku Chemoservisu nadzorca rynku podejrzewa, że grupa inwestorów skupionych wokół Patrowicza dopuściła się manipulacji polegającej na składaniu zleceń lub zawieraniu transakcji wprowadzających w błąd co do rzeczywistego popytu, podaży lub ceny akcji.
Patrowicz kategorycznie zaprzeczył, że ujawniał lub wykorzystywał informacje poufne oraz dokonywał manipulacji akcjami.