Ekspansja Orlenu w Czechach
- Kontrolowana przez Orlen czeska sieć stacji paliwowych Benzina jeszcze w tym kwartale ma się powiększyć o ponad 20 placówek. Wiosną liczyć więc powinna prawie 330 stacji. - Benzina planuje unowocześnienie placówek, na co zamierza przeznaczyć prawie 1,3 mld koron.
Dzisiaj Benzina ma w Republice Czeskiej dokładnie 307 stacji paliwowych. Oznacza to, że jest największym graczem, kontrolującym 11-12% tamtejszego rynku. W najbliższych dniach uruchomione mają być kolejne dwie placówki. Dla Orlenu, który poprzez Unipetrol jest właścicielem Benziny, to jednak za mało. Płocki koncern chce, aby w 2008 roku Benzina miała co najmniej 15-proc. udział w czeskim rynku detalicznym.
Najpierw porządki
Konieczne są zatem przejęcia. Ale o nie - po zakupie przez OMV, liczącej ok. 70 stacji czeskiej sieci Arala - coraz trudniej. Dlatego Unipetrol postanowił na razie uporządkować własną grupę i rozwijać się organicznie.
Nowe stacje
W najbliższych tygodniach sieć Benziny powiększy się o 19 stacji, należących dziś do innej spółki zależnej Unipetrolu - Paramo Trysk. - Mamy nadzieję, że stanie się to jeszcze w tym kwartale - powiedziała PARKIETOWI Lenka Svobodová, rzeczniczka Benziny.
W najbliższych dniach uruchomione mają być dwie kolejne, nowoczesne stacje Benziny, przy głównych szlakach komunikacyjnych kraju (m.in. przy autostradzie Praga-Brno). - W planach mamy również zakup kolejnych terenów pod budowę stacji - deklaruje Lenka Svobodová. Nie zdradza jednak, ile placówek spółka chce postawić w tym roku i jakie kwoty na to przeznaczy.
Miliony na modernizację
Wiadomo natomiast, ile kosztować ma unowocześnienie istniejących już placówek Benziny. Na ten cel firma planuje przeznaczyć prawie 1,3 mld kron (ok. 174,5 mln zł). Pieniądze te otrzyma od Unipetrolu (100-proc. właściciela sieci) w ramach podwyższenia kapitału. W piątek sąd miejski w Pradze wyraził zgodę na przeprowadzenie takiej operacji.
Orlen zbliży się do OMV
- Przejęcie przez Orlen litewskiej rafinerii Możejki zmniejszyłoby dystans między Orlenem a OMV. Przerób ropy w płockim koncernie wzrósłby z 360 tys. baryłek dziennie do ponad 500 tys. - powiedział wiceprezes PKN Cezary Smorszczewski. Do OMV brakowałoby Orlenowi tylko 50 tys. baryłek dziennie. - Gdyby udało nam się zdobyć Możejki, bylibyśmy w stanie kontrolować 36% eksportu ropy naftowej z Rosji - podkreślił C. Smorszczewski.