Elektromontaż Export na celowniku spekulantów

Po raz kolejny papiery warszawskiej spółki znalazły się w centrum uwagi giełdowych graczy akceptujących wysokie ryzyko. Kurs Elektromontażu Export wzrósł do 55 gr. Obroty wyniosły 833 tys. zł.

Po raz kolejny papiery warszawskiej spółki znalazły się w centrum uwagi giełdowych graczy akceptujących wysokie ryzyko. Kurs Elektromontażu Export wzrósł do 55 gr. Obroty wyniosły 833 tys. zł.

Inwestorzy uwierzyli wczoraj, że spółka, dzięki pozbyciu się aktywów i uzyskaniu pomocy finansowej od Agencji Rozwoju Przemysłu, zdoła wyjść na prostą.

Trudna branża

Firma, zajmująca się dostawą urządzeń elektrycznych i wykonawstwem projektów inżynieryjnych, od kilku lat ma kłopoty finansowe. W 2002 roku zanotowała ponad 12 mln zł straty netto. Po trzech kwartałach tego roku strata przekracza 40 mln zł. Przedsiębiorstwo ma też ujemny kapitał własny (- 25,7 mln zł).

Mocno spada sprzedaż, co wyraźnie pokazuje, że rynek na usługi firmy się kurczy. Spółka przy wysokich kosztach stałych ma problemy z utrzymaniem płynności. Brak jej środków obrotowych niezbędnych do realizacji podpisanych kontraktów. Straty pogłębiają się jeszcze ze względu na karne odsetki bankowe (wypowiedziane kredyty) oraz odsetki z tytułu opóźnień w płaceniu należności publiczno-prawnych. Tylko w tym roku Elektromontaż musiał również wypłacić 12,75 mln zł z tytułu odpraw dla zwalnianych pracowników (384 osoby).

Reklama

ARP i układ pomogą-

Strategia, która ma zapobiec utrwaleniu się niekorzystnych tendencji, zakłada realizację prac poza Polską. Aktualnie eksport stanowi około 30% sprzedaży. Dwa ostatnie kontrakty zostały podpisane z partnerami z Czech i Niemiec. Warszawska firma prowadzi działania mające na celu przywrócenie płynności finansowej i konkurencyjności. Służyć ma temu postępowanie układowe (negocjowana redukcja zadłużenia od 20 do 40%) oraz postępowanie restrukturyzacyjne przed Agencją Rozwoju Przemysłu. Od tego ostatniego podmiotu Elektromontaż otrzymuje pożyczki na bieżącą działalność. Dodatkowo firma chce się pozbyć części aktywów. Uzyskane pieniądze przeznaczy na redukcję zadłużenia.

To właśnie pod lepszą przyszłość "zagrał" wczoraj rynek. Nie po raz pierwszy. Notowania walorów warszawskiej spółki w ciągu trzech ostatnich miesięcy już kilkakrotnie ożywiały się i rosły przy zwiększonych obrotach. Wzrost trwał najwyżej kilka sesji.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: centrum uwagi | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »