Emirat Abu Zabi zamierza zainwestować 1,5 mld USD w IPO Aramco - Bloomberg
Emirat Abu Zabi planuje zainwestować ok. 1,5 miliarda USD w pierwszą ofertę publiczną (IPO) saudyjskiego koncernu naftowego Aramco - podała w tym tygodniu agencja Bloomberga, powołując się na źródła zbliżone do sprawy.
Emirat Abu Zabi zamierza zainwestować w IPO Aramco
Według źródeł emirat będzie chciał zainwestować w Aramco za pośrednictwem co najmniej jednego podmiotu związanego z rządem emiratu.
Przedstawiciele Aramco mają zaplanowane na ten tydzień spotkania z przedstawicielami największych funduszy oraz przedsiębiorstw w Abu Zabi, aby omówić szczegóły ws. zakresu planowanych inwestycji.
Rząd w Abu Zabi nie podjął ostatecznej decyzji, które podmioty państwowe wezmą udział w IPO, a dokładna wielkość inwestycji może jeszcze ulec zmianie - wskazują informatorzy Bloomberga.
Wcześniej media podawały, że w odpowiedzi na niskie zainteresowanie ze strony zagranicznych inwestorów, główny ciężar zakupu akcji Aramco mają wziąć na siebie lokalni inwestorzy i najbogatsze rodziny królestwa.
Przedział cenowy akcji Saudi Aramco został ustalony na 30 do 32 saudyjskich riali. Oznacza to, że wartość oferty w przeliczeniu na amerykańską walutę może sięgnąć 25,6 mld USD, co byłoby największym IPO w historii (poprzedni lider, chiński koncern Alibaba, sprzedał w 2014 roku akcje za 25 mld USD).
Przy założeniu, że cena w ofercie znajdzie się w górnej granicy przedziału, wartość całej spółki sięgnie 1,7 biliona USD. Rijad liczył na wycenę 2 bilionów USD.
Pierwotnie zamierzano sprzedać 5 proc. akcji koncernu, by zgromadzić 100 mld USD na poczet saudyjskiego funduszu majątkowego.
Aramco opublikuje ostateczną cenę i wycenę 5 grudnia. Koncern wypracował w 2018 r. zysk netto w wysokości 111 miliardów USD i przychody 315 miliardów USD.
Zdaniem ekspertów, same złoża ropy naftowej Saudi Arabian Oil mogą być warte ponad 2,5 biliona dolarów przy cenie 10 dolarów za baryłkę ropy naftowej i dziesięciokrotnie przekraczają np. złoża Exxon Mobil.
..................
Ropa naftowa, podobnie jak miedź, od października zyskuje na wartości w związku z możliwością porozumienia w sprawie handlu, debiutem Aramco i oznakami spowolnienia wydobycia w Stanach Zjednoczonych.
W ujęciu ogólnym podtrzymujemy pogląd, że ropa Brent w najbliższym czasie raczej nie wybije się powyżej 60 USD/b. Nastąpił od dawna oczekiwany debiut Aramco; przeprowadzona w Arabii Saudyjskiej pierwsza oferta publiczna obejmowała niewielki procent akcji.
Mimo iż sprzedaż małej liczby akcji najprawdopodobniej okaże się sukcesem, biorąc pod uwagę zachęty oferowane Saudyjczykom, prawdziwym wyzwaniem będzie kolejny etap, czyli oferta większej liczby akcji skierowana do inwestorów międzynarodowych.
Aby zagwarantować sukces sprzedaży i wyceny, saudyjski koncern powinien utrzymać ceny na stabilnym poziomie, a optymalnie zapewnić ich wzrost, co na obecnym etapie wymagałoby przeprowadzenia dodatkowych cięć produkcji po tym, jak Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) w najnowszym raporcie w sprawie rynku ropy podkreśliła, że w 2020 r. OPEC+ stanie przed "istotnym wyzwaniem" ze strony konkurencji mocno zwiększającej wydobycie.
W opinii MAE oznaczałoby to dla producentów z OPEC+ konieczność przeprowadzenia kolejnego istotnego ograniczenia produkcji, aby utrzymać równowagę na rynku.
Wsparcie dla cen ropy w 2020 r. wiąże się z przekonaniem, że wzrost produkcji spoza OPEC może nie sprostać oczekiwaniom - coraz częściej kwestionowana jest pod tym względem produkcja ropy z łupków w Stanach Zjednoczonych.
Mimo iż dostrzegamy potencjał wzrostu cen ropy w analogicznym okresie przyszłego roku, prognoza krótkoterminowa jest nadal problematyczna bez względu na zawarcie porozumienia w sprawie handlu lub jego brak. Tzw. "efekt Aramco", opierający się na determinacji Arabii Saudyjskiej, aby zapewnić wsparcie cenom na poziomie co najmniej 60 USD/b, w nadchodzących tygodniach i miesiącach może zostać wystawiony na próbę. Bardzo wiele zależy od sygnałów z grupy OPEC+ wobec rynku na szczycie w Wiedniu 6 grudnia.
Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych, Saxo Bank