Fed w centrum uwagi rynku złota
To już kolejny tydzień braku istotnych zmian cen złota. Mimo że w ostatnich dniach na rynku kruszcu pojawiła się podwyższona zmienność, to cena złota nieustannie oscyluje w okolicach 1800 USD za uncję. Po ubiegłotygodniowych zniżkach, w tym tygodniu złoto notuje wzrosty.
Zwyżki w zasadzie rozpoczęły się już w piątek, po rozczarowujących danych z amerykańskiego rynku pracy, które pogrążyły dolara i wsparły notowania złota.
Niemniej, dolar na razie i tak utrzymuje się w konsolidacji, w wyczekiwaniu na kolejne istotne informacje dotyczące planów Fed na bieżący rok.
Dzisiaj czekają nas wystąpienia publiczne przedstawicieli Fed i ECB, przy czym najbardziej wyczekiwane jest wystąpienie Jerome Powella, które prawdopodobnie rzuci więcej światła na możliwe terminy podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
Obecne założenia wskazują na pierwszą podwyżkę już w marcu oraz łącznie co najmniej trzy podwyżki w 2022 r.
Jednak możliwe, że i tak dzisiejsze reakcje inwestorów na słowa Powella będą umiarkowane ze względu na jutrzejszą publikację kluczowych danych dotyczących inflacji w USA.
Wysoki odczyt inflacji (oczekiwania wskazują na ponad 7 proc. rdr w grudniu) co prawda teoretycznie sprzyjałby wzrostowi zainteresowania złotem jako aktywem chroniącym przed inflacją - jednak jednocześnie mógłby podsycić oczekiwania jastrzębiego podejścia Fed do polityki monetarnej, co tłumiłoby potencjał do zwyżek cen złota.
I możliwe, że w obecnych uwarunkowaniach rynkowych, ten drugi czynnik okazałby się ważniejszy.
Dorota Sierakowska
Analityk surowcowy DM BOŚ