Gaz ziemny: Szansa na lepsze nastroje
Notowania gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych w ostatnich tygodniach stabilizowały się i nawet wypracowały pewną próbę odbicia w górę. Na razie cena tego surowca w USA wciąż nie przekracza jednak bariery 2 USD za mln BTU, a fundamenty na najbliższe dni są mieszane.
Wczoraj amerykański Departament Energii podał, że zapasy gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych w minionym tygodniu wzrosły o 43 mld stóp sześciennych. To nieznacznie więcej niż oczekiwano na rynku - szacunki wynosiły 39 mld stóp sześciennych.
Niemniej, jest to mniej niż wynosiła zwyżka w analogicznym tygodniu poprzedniego roku (92 mld st. sześciennych) oraz mniej niż pięcioletnia średnia dla tego okresu w roku (49 mld st. sześciennych). W rezultacie, zapasy gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych dotarły do poziomu 2140 mld stóp sześciennych, co jest wynikiem o 20,5% wyższym niż średnia pięcioletnia dla tego okresu w roku (1776 mld stóp sześciennych).
Notowania gazu ziemnego w USA - dane dzienne
Na niekorzyść strony popytowej działają również prognozy pogody, które zakładają łagodne uwarunkowania pogodowe, a tym samym, mniejszy popyt na gaz ziemny w celach grzewczych. Tymczasem stronie popytowej na rynku gazu na ogół sprzyjają ekstremalne temperatury - wysokie i niskie - które zwiększają popyt na gaz ziemny w celach albo klimatyzacji, albo ogrzewania pomieszczeń.
Powyższe informacje mają negatywny wpływ na ceny gazu ziemnego w USA, jednak jest on w dużej mierze niwelowany przez oczekiwania mniejszej produkcji gazu w tym kraju.
Rynek gazu w USA już bowiem od wielu lat boryka się z nawracającym problemem nadprodukcji (na tym rynku ujemne ceny gazu były obserwowane wcześniej niż na ropie), więc inwestorzy przeżyli tu ekstremalnie pesymistyczne nastroje już w poprzednim roku. To stwarza szansę na odreagowanie wzrostowe, jeśli do cięć w produkcji naprawdę dojdzie.
Dorota Sierakowska
Analityk surowcowy DM BOŚ