Giełdowe spółki liczą na informatyczne kontrakty

Prawdopodobnie jeszcze w bieżącym roku rozstrzygną się pierwsze przetargi na warte kilkaset milionów złotych kontrakty informatyczne. Partycypować w nich będą największe krajowe firmy z branży, na czele z giełdową reprezentacją. Najwięcej mogą zarobić: Prokom, ComputerLand i Softbank.

Prawdopodobnie jeszcze w bieżącym roku rozstrzygną się pierwsze przetargi na warte kilkaset milionów złotych kontrakty informatyczne. Partycypować w nich będą największe krajowe firmy z branży, na czele z giełdową reprezentacją. Najwięcej mogą zarobić: Prokom, ComputerLand i Softbank.

Zdaniem analityków, w 2002 r. należy spodziewać się rozstrzygnięć zaledwie kilku przetargów, ale ich wartość może sięgnąć 0,5-1 mld zł. - Myślę, że dotyczyć one będą utrzymania systemów w PZU, billingu w TP SA czy wprowadzenia systemu CEPIK. Istnieje również szansa, że poznamy wykonawcę informatyzacji PZU, ale jest ona niewielka - stwierdził Jacek Radziwilski, szef działu analiz DB Securities. Mniejszym optymistą jest Sobiesław Pająk, analityk CDM Pekao, który jako głównego zleceniodawcę w branży IT wskazuje sektor ochrony zdrowia. - Uważam, że koszt wdrożenia rejestru usług medycznych sięgnie 100-200 mln zł. Zdaniem ministra, budżet sektora zdrowotnego na informatyzację ma sięgnąć w 2003 r. 500 mln zł. Moim zdaniem potrzeby są o połowę mniejsze. Głównymi beneficjentami potencjalnych kontraktów mogą być ComputerLand i, być może Prokom poprzez spółkę zależną Spin - przewiduje.

Reklama

Rozstrzygnięcie jakiegokolwiek dużego przetargu będzie przyczynkiem do wzrostu kursu spółki, która zwycięży. - Jestem przekonany, że zarówno Prokom, jak i ComputerLand w mniejszym lub większym stopniu liczą, że oprócz zakontraktowanych zleceń trafi im się w ciągu roku jakiś bonus - podkreśla S. Pająk.

W ciągu najbliższych pięciu lat, wartość kontraktów informatycznych może sięgnąć kilku miliardów dolarów. Największe z nich to dalsza informatyzacja PKO BP i PZU, szacowana w obu przypadkach na kilkaset milionów złotych oraz zlecenia związane z dostosowaniem infrastruktury polskiej armii do standardów NATO.

Udział w informatyzacji PKO BP i PZU to w tej chwili najbardziej oczekiwane kontrakty na rynku IT. Według Softbanku, jednego z głównych pretendentów do pomocy we wdrożeniu lub modernizacji istniejącego systemu w PKO BP, koszt przedsięwzięcia może sięgnąć 600 mln USD, czyli 2,4 mld zł w ciągu pięciu lat. Na 600 mln zł szacowana jest natomiast wartość zamówienia ze strony PZU.

Wybór dostawcy i wykonawcy CSI (centralnego systemu informatycznego) dla PKO BP ciągnie się już kilka lat. Przez długi czas jako potencjalnego partnera banku wskazywano amerykańską firmę Alltel. Na razie jednak rozmowy zakończyły się fiaskiem. Według nie potwierdzonych informacji, poważnie rozpatrywana jest opcja, zakładająca, że w pierwszym etapie bank zmodernizuje istniejące systemy, a dopiero potem po raz kolejny zastanowi się nad wdrożeniem sprawdzonego systemu zachodniego. Jeśli tak się stanie, na pewno duża część gotówki popłynie do Softbanku, który obecnie jest "głównym informatykiem" banku i trudno sobie wyobrazić modyfikację systemu bez jego udziału. Niewykluczone że w tym przypadku swoje miejsce w PKO BP może znaleźć także Prokom, udziałowiec Softbanku. Dla Prokomu może być to ważne przedsięwzięcie, ponieważ bankowość jest jedynym liczącym się elementem rynku IT, na którym warszawska spółka jest praktycznie nieobecna.

Drugą opcją dla PKO BP jest wybór systemu informatycznego zachodniej firmy. Wydawało się, że "tak" lub "nie" dla takiego rozwiązania można się spodziewać jeszcze w pierwszym półroczu bieżącego roku, jednak po zmianie władz banku decyzja może się odwlec. - Kontrakt na pewno zostanie podpisany, ale nie będą to najbliższe miesiące. Myślę, że wykonawcą będzie Alltel, albo jakiś nowy gracz powiązany z Softbankiem. Bez względu na to, jaki wariant sprawdzi się, Softbank będzie znaczącym podwykonawcą - uważa Jacek Radziwilski z Deutsche Banku.

Poza gronem spółek (Alltel, Softbank), które najczęściej wskazywane były jako potencjalni beneficjenci wdrożenia systemu w PKO BP, na horyzoncie pojawia się coraz więcej chętnych do uszczknięcia choćby kawałka z tak olbrzymiego tortu. Podobno szykuje się do tego m.in. konsorcjum złożone z polskiego integratora (nie jest to Softbank lub Prokom) i zagranicznej firmy dysponującej odpowiednim oprogramowaniem. Nie należy również zapominać, że dla PKO BP pracuje również ComputerLand. .

Z nieoficjalnych informacji wynika, że wraz z Sanchez Associates zamierza on wystartować w przetargu na system informatyczny, wspomagający zarządzanie ryzykiem finansowym

Ubezpieczeniowa zagadka

Drugim gigantycznym kontraktem jest oceniania na 600 mln zł informatyzacja PZU. Głównym partnerem ubezpieczyciela ze spółek z sektora IT jest Prokom. Dotychczas nie był on jednak brany pod uwagę jako wykonawca systemu z prostego powodu - braku odpowiedniego produktu. Może się to jednak zmienić.

W przetargu na budowę centralnego systemu obsługi ubezpieczeń majątkowych (część majątkowa) były rozpatrywane oferty trzech konsorcjów: Computer Science Corporation, TIA z Accenture i Sherwood. Pierwsze, preferowane przez Eureko - udziałowca PZU Życie, porozumiało się z ComputerLandem. Drugie nie miało krajowego partnera, a trzecie kojarzone jest z Softbankiem. Nowa koncepcja zakłada jednak, że przetarg zostanie rozszerzony na całą grupę PZU, czyli o tzw. część życiową. W praktyce oznacza to unieważnienie go i rozpisanie nowego konkursu. Z jednej strony zwiększy to jego wartość, a z drugiej - pozwoli na dołączenie do wyścigu kolejnych graczy. Czy jednym z nich będzie Prokom?

Ryszard Krauze, prezes Prokomu, jest dosyć powściągliwy, jeśli chodzi o deklaracje dotyczące PZU. Nie wykluczył jednak udziału w przedsięwzięciu jako podwykonawca. Mimo że nie jest to nic pewnego, pogłoska o wyborze spółki na partnera we wdrożeniu wystarczyła, żeby w maju podbić kurs akcji Prokomu o kilka procent. - Spółka ta na pewno zdobędzie kontrakt na dalsze utrzymanie systemów działających obecnie w PZU. Jego wartość szacuje się na 150 mln zł. Wybór wykonawcy systemu centralnego pewnie przeciągnie się na 2003 r. Myślę, że Prokom ma duże szanse uczestniczenia w nim jako podwykonawca - stwierdza Jacek Radziwilski. Analityk CDM Pekao Sobiesław Pająk również wskazuje na szanse, jakie będą mieli lokalni partnerzy przy wdrożeniu systemu. - Jest wśród nich Prokom, ale również Softbank z firmą Sherwood - dodaje.

Pewny CEPIK

Wśród nielicznych pewniaków wśród kontraktów w bieżącym roku wskazywany jest CEPIK (centralna ewidencja pojazdów i kierowców). Wiąże się to z wymogami Unii Europejskiej. Koszt wdrożenia systemu szacowany jest na 150 mln zł. Potencjalnym wykonawcą może być każda spółka z czołówki krajowej branży IT, jak Prokom, ComputerLand czy Softbank. W 2002 roku powinna wyjaśnić się także sprawa systemu billingowego dla TP SA. W tym przypadku niekwestionowanym liderem jest Prokom, którego przychody z tego tytułu powinny sięgnąć 50-70 mln zł. Raczej nie należy oczekiwać w 2002 r. rozstrzygnięcia w sprawie systemu zarządzania relacjami z klientami (CRM) także dla TP SA. Pieniądze mogą płynąć natomiast ze wspomnianego sektora zdrowotnego, ale wartość zleceń nie powinna przekraczać kilkunastu, kilkudziesięciu milionów złotych.

Kto wygra na NATO?

Potencjalnym źródłem przychodów czołowych graczy krajowego rynku IT są również kontrakty związane z dostosowaniem infrastruktury polskiej armii do wymogów NATO oraz umów offsetowych, związanych z wyborem samolotu wielozadaniowego. Spółki informatyczne mogą pozyskać z tego tytułu nawet kilkaset milionów USD. Na pierwszy ogień ma pójść modernizacja lotnisk, portów i baz paliwowych. Kto, kiedy i za ile będzie je modernizował, pozostaje jednak na razie tajemnicą. Wiadomo jedynie, że w przetargach będą startowały lub już startują Ster-Projekt, ComputerLand, Prokom, Softbank i Optimus.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | PZU SA | CEPIK | NATO | firmy | pająk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »