Giełdowe spółki lubią sport

Budimex i Polimex-Mostostal mają możliwości i doświadczenie w budowie dużych obiektów sportowych. Chętnie postawiłyby stadiony na Euro 2012. Jednak czy zapowiedzi dużych inwestycji nie są modnym obecnie politycznym biciem piany?

Polska chce współorganizować z Ukrainą mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 r. Na samą tylko budowę stadionów - jak podaje agencja Bloomberga - planuje się wydatki rzędu 500 mln USD. W Polsce - jak dotąd - są jednak tylko plany budowy infrastruktury piłkarskiej.

Jedyną perełką jest oddany do użytku (przed dwoma tygodniami) nowoczesny stadion na 15 tys. miejsc w Kielcach. Budowała go Skanska, która zainkasowała prawie 33 mln zł. W Gdańsku ma powstać do 2010 r. kompleks sportowy, który będzie kosztował 417 mln zł. Rozbudowywane są stadiony w Krakowie i Poznaniu. Warszawa od kilku lat przygotowuje się do budowy Stadionu Narodowego, który może kosztować nawet 160 mln zł.

Reklama

Budowlane spółki giełdowe twierdzą, że są przygotowane do wznoszenia stadionów, gdyby pojawiły się takie zamówienia. Budimex chętnie podejmie się realizacji obiektów nawet na 40 tys. miejsc.
- Mamy już pewne doświadczenie. Przebudowujemy trybuny stadionu Wisły w Krakowie - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik spółki.
Firma buduje też inne obiekty sportowe, m.in. halę widowiskowo-sportową w Krakowie Czyżynach. - Wartość tej inwestycji to 170 mln zł - zaznacza Krzysztof Kozioł.

Z kolei Marcin Gesing, rzecznik Polimeksu-Mostostalu uważa, że Mostostal ma nie tylko potencjał budowlany, ale też technologiczny, aby uczestniczyć w budowie stadionów jako generalny wykonawca. Ma również zakład produkcji konstrukcji stalowych. Są one wykorzystywane przy budowie wielkopowierzchniowych obiektów, również sportowych. Polimex może też pokusić się w przyszłości o realizację kontraktów stadionowych na Ukrainie. Właśnie rozpoczęła tam działalność spółka Polimex-Mostostal Ukraina, która ma być przyczółkiem na tamtejszym rynku budowlanym.

Przedstawiciele spółek wątpią, że ambitny plan inwestycyjny budowy stadionów zostanie zrealizowany. Tym bardziej że są inne priorytety, np. budowa dróg. Z drugiej strony, zapowiadane inwestycje mają być finansowane głównie przez samorządy, przy wsparciu funduszy unijnych. - Z naszego dotychczasowego doświadczenia wynika, że obiekty sportowe zamawiane przez władze lokalne mają zapewnione finansowanie - mówi Krzysztof Kozioł z Budimeksu.

Michał Chmielewski

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Lubiana | Kraków | sport | budowy | Mostostal | Budimex SA | Euro 2012 | doświadczenie | sporty | kozioł | stadiony | Lubień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »