Giełdy bez większych zmian
Wtorkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie zmiany, a indeks S&P 500 poruszał się przy poziomie 1.200 punktów. W centrum uwagi były pozytywne dane o zaufaniu konsumentów w USA, a także oczekiwanie na efekty spotkania ministrów finansów państw strefy euro.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,29 proc. do 11.556,54 pkt. Nasdaq stracił 0,47 proc. i wyniósł 2.515,51 pkt. Indeks S&P 500 wzrósł o 0,23 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.195,30 pkt.
Ministrowie finansów państw strefy euro wyrazili we wtorek w Brukseli zgodę, by zagrożona bankructwem Grecja otrzymała kolejną, wynoszącą 8 mld euro transzę pomocy finansowej Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego - poinformowali unijni dyplomaci.
5,8 mld euro z tej kwoty dadzą w formie kredytu kraje strefy euro, natomiast reszta pochodzić będzie z MFW. Transza wchodzi w skład wcześniejszego programu pomocy dla Aten z roku 2010.
Obecnie, gdy wszyscy czołowi greccy politycy zobowiązali się do realizacji całości pakietu oszczędności i reform, zostały spełnione warunki wypłaty. Państwa strefy euro i MFW zawiesiły ją na początku listopada w reakcji na zapowiedź ówczesnego premiera Grecji Jeorjosa Papandreu, iż pakiet oszczędnościowy musi być zatwierdzony w referendum. Z wymogu takiego strona grecka już zrezygnowała.
Włochy sprzedały obligacje skarbowe warte 7,5 miliardów euro przy średnich rentownościach wahających się od 7,28 proc. do 7,89 proc. zależnie od terminu zapadalności. Choć rentowności były bardzo wysokie, stosunek popytu do podaży wyniósł 1,5 dla obligacji trzyletnich i 1,34 dla obligacji jedenastoletnich. W obydwu przypadkach był lepszy niż ten odnotowany na ostatniej takiej aukcji 28 października.
- Paradoksalnie, im gorzej dzieje się we Włoszech, tym chętniej giełdy interpretują to jako sygnał do wzrostów - taki rozwój wydarzeń zwiększa oczekiwania na szybsze znalezienie rozwiązania (dla strefy euro) - mówi Michael Gayed, główny strateg inwestycyjny w Pension Partners LLC w Nowym Jorku.
Agencja ratingowa Fitch zmieniła perspektywę ratingu USA do "negatywnej", gdyż specjalna komisja Kongresu nie osiągnęła porozumienia o redukcji deficytu budżetowego.
We wtorek inwestorzy poznali też sporą porcję najnowszych danych z otoczenia makroekonomicznego.
Indeks zaufania amerykańskich konsumentów wzrósł w listopadzie 2011 roku do 56 pkt. z 40,9 pkt. w poprzednim miesiącu po korekcie. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie do 44,0 punktów. To najwyższy poziom tego wskaźnika od lipca.
Wskaźnik zmian cen domów jednorodzinnych (HPI) wzrósł we wrześniu miesiąc do miesiąca o 0,9 proc. W sierpniu wskaźnik ten spadł 0,2 proc. mdm. po korekcie.
Indeks cen domów S&P/CaseShiller spadł we wrześniu o 3,59 proc. rdr i wyniósł 141,97 punktów. Przed miesiącem indeks spadł o 3,78 proc. rdr po korekcie. Analitycy spodziewali się, że we wrześniu indeks spadnie o 3,0 proc. rdr.
Ze spółek w centrum uwagi znalazła się informacja, że właściciel linii lotniczych American Airlines, firma AMR Corp, złożyła wniosek o ochronę przed wierzycielami. Spółka nie jest w stanie osiągnąć porozumienia ze swoimi pilotami w sprawie redukcji kosztów zatrudnienia. Dodatkowo mocno odczuwa rosnące ceny paliw. Akcje AMR spadały w ciągu dnia około 80 proc.
Około 10 proc. straciły akcje producenta dóbr luksusowych Tiffany, gdyż spółka przedstawiła rozczarowujące prognozy sprzedaży na okres przedświąteczny.
Na rynek trafiła też informacja, że Facebook przygotowuje się do przeprowadzenia publicznej oferty swoich akcji w 2012 roku. Debiut na giełdzie ma przynieść spółce 10 mld dolarów.
W środę swoje wyniki kwartalne przedstawi m.in. American Eagles i Aeropostale, w czwartek Barnes & Noble, Kroger, Lululemon i H&R Block, a w piątek Big Lots.
Czytaj również: