Grają nerwy
Dziś na GPW znów zagrają nerwy. To emocje wystąpią w roli głównej. Można założyć, że wczorajsza przecena w Nowym Jorku - i poranna w Azji - była już wczoraj dyskontowana przez inwestorów w Warszawie.
W takim układzie dziś powinna czekać nas stabilizacja lub nawet odbicie. Ale taki scenariusz nie ma szans realizacji. Dziś inwestorzy będą dyskontować dalsze zniżki w USA i najzwyczajniej sprzedawać akcje pod wpływem strachu o los kursów swoich spółek. Przełamane wczoraj wsparcia techniczne nie dają zresztą większej nadziei. Nie można nawet powiedzieć, że znaczący poziom wyprzedania każde spodziewać się rychłego odbicia.
Spodziewamy się zatem bardzo nerwowej sesji i wysokich obrotów.
Z drugiej strony przecena, która dotyka po równo, mało atrakcyjne i bardzo wartościowe spółki może być odczytana jako okazja inwestycyjna przez inwestorów, szukających na GPW silnych fundamentów, a nie silnych wrażeń. Warto więc zwrócić uwagę na te firmy, które pozostaną relatywnie mocne - w przyszłości to one będą przyciągały kapitał.