Idą po Stalexport, a konkretnie autostradę

Dwóch zagranicznych inwestorów przymierza się do przejęcia Stalexportu, a następnie jego podziału. Zarząd spółki liczy na szybki finał.

Dwóch zagranicznych inwestorów przymierza się do przejęcia Stalexportu, a następnie jego podziału. Zarząd spółki liczy na szybki finał.

Dwóch zagranicznych inwestorów przymierza się do przejęcia Stalexportu, a następnie jego podziału. Zarząd spółki liczy na szybki finał.

Katowicki Stalexport, specjalizujący się w handlu wyrobami hutniczymi, ale prowadzący także działalność autostradową, znalazł się na celowniku drogowych inwestorów. Prowadzimy rozmowy z dwoma potencjalnymi inwestorami. W obu przypadkach są to podmioty zagraniczne - mówi Emil Wąsacz, prezes Stalexportu. Ze względu na to, że negocjacje objęte są całkowitą tajemnicą, prezes nie chce ujawniać żadnych szczegółów. Według naszych informacji, rozmowy są jednak zaawansowane, a zarząd giełdowej spółki liczy na szybki finał.

Reklama

Przymiarki do emisji

W jaki sposób inwestorzy mogą przejąć kontrolę nad Stalexportem? Obecnie akcjonariat spółki jest bardzo rozproszony, a największy pakiet posiada Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, który objął walory za długi. Kandydaci na inwestorów liczą na pakiet kontrolny, wobec tego przewidujemy, że jeden z nich obejmie dedykowaną specjalnie dla niego emisję nowych akcji - ujawnia Mieczysław Skołożyński, wiceprezes ds. finansowych Stalexportu. Nie chce ujawnić, kiedy dojdzie do emisji i jaka będzie jej wartość. Działalność autostradowa Stalexportu może przyciągać inwestorów, biorąc pod uwagę perspektywy rynku. Wydaje się jednak, że przed katowicką spółką jest długa droga zanim odzyska zaufanie rynku - ocenia Łukasz Hejak, analityk Domu Maklerskiego Millennium. Giełdowa firma posiada w 100 proc. zależną spółkę Stalexport Autostrada Małopolska (SAM), do której należy koncesja na prowadzenie działalności na trasie A4 Katowice - Kraków. SAM zdobyła kredyt na sfinansowanie modernizacji drogi kosztem około 380 mln zł. Przychody z działalności autostradowej w IV kwartale 2005 r. wynosiły 25 mln zł i były wyższe o 45 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2004 r. Zysk netto z tego tytułu wyniósł 17 mln zł. Sprzedaż sieci

Według naszych informacji, autostradowy inwestor, który przejmie Stalexport, zamierza pozbyć się działalności hutniczej śląskiej spółki. Inny inwestor przejmie sieć sprzedaży stali. W tej sprawie toczą się równolegle negocjacje - ujawnia nasz rozmówca. Możliwe, że w grę wchodzi Mittal Steel Poland. Nie udało nam się jednak tej informacji potwierdzić. Innym z kandydatów może być Złomrex, który wcześniej przejął od Stalexportu spółkę Elstal posiadającą nowoczesną stalownię. Katowicka firma ma dobrze zorganizowaną sieć sprzedaży wyrobów hutniczych w całym kraju. Jest więc, zdaniem wielu specjalistów, potencjalnie łakomym kąskiem. Ale nie dla wszystkich. Obecnie wartość rynkowa Stal- exportu sięga około 250 mln zł. Za tę cenę można samemu zbudować bardzo dobrą sieć handlową - mówi jeden z przedstawicieli sektora.

Najpierw banki

Zanim jednak dojdzie do pozyskania inwestora branżowego, Stalexport musi uporządkować stare zobowiązania. W maju udało się podpisać porozumienie z konsorcjum banków w sprawie gwarancji kredytowych udzielonych Walcowni Rur Jedność. 5 czerwca zarząd Stalexportu podjął uchwałę o podwyższeniu kapitału spółki o 31,68 mln zł - do 247,2 mln zł. Jest ona adresowana do wierzycieli - konsorcjum banków, na czele z ING BSK. W wyniku tej operacji instytucje finansowe będą miały około 19 proc. akcji Stalexportu. Jednak będzie to nadal akcjonariat bardzo rozproszony.

Maria Trepińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia | stalexport | finał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »