Inwestor z grupy?
Inwestorem strategicznym w Milmecie może zostać firma z grupy kapitałowej polskiej spółki. Chodzi o czeskiego producenta butli na gazy techniczne - Lahvarnę Ostrava - dowiedział się nieoficjalnie Parkiet.
Milmet znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Spółka zakończyła zeszły rok stratą netto w wysokości prawie 6 mln zł (równie wysoka była strata na działalności operacyjnej), przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 55,69 mln zł. Tymczasem jeszcze w 1998 r. firma notowała 68,77 mln zł przychodów ze sprzedaży i 4,32 mln zł zysku netto (zysk operacyjny wyniósł ponad 1,5 mln zł).
O tym, że kłopoty spółki utrzymują się świadczy fakt, że w I kwartale br. zanotowała ona 15,23 mln zł przychodów ze sprzedaży i 0,48 mln zł straty netto, generując nadal straty operacyjne. Powodem słabych wyników jest głównie załamanie na krajowym rynku butli na propan - butan.
- Wynik I kwartału jest poniżej naszych oczekiwań. Jednak sytuacja poprawia się. Pozytywny element to wzrost sprzedaży, związany głównie z ożywieniem eksportu. Mamy także pewne sukcesy w ograniczaniu kosztów - powiedział Parkietowi Andrzej Kwaśny, członek zarządu Milmetu. W ocenie przedstawicieli spółki, jej wyniki w tym roku powinny być znacznie lepsze niż w 1999 r.
Największym akcjonariuszem przedsiębiorstwa jest Drugi NFI (ma 33% akcji Milmetu). Fundusz od dawna nie wyklucza jego sprzedaży. Obecnie jednak przedstawiciele NFI nie chcą wypowiadać się na ten temat. Znaczącym akcjonariuszem jest także Skarb Państwa (25%).
Spółka od dawna pozytywnie wypowiada się na temat możliwości wprowadzenia do niej inwestora strategicznego, wskazując na możliwości rozszerzenia rynków zbytu i umocnienia pozycji w branży.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przedsiębiorstwo oraz jej wiodący akcjonariusz rozmawiają na ten temat z firmą z grupy Milmetu - czeską Lahvarną Ostrava. Rozmowy są zaawansowane, jest więc spora szansa, że to właśnie Czesi zostaną inwestorem strategicznym w polskiej spółce.
Milmet w kwietniu ub.r. kupił 35% walorów Lahvarny za 126 tys. DEM. Lahvarna z kolei objęła 100% udziałów w spółce - producencie butli na gazy techniczne - należącej do Huty Vitkovice, płacąc około 22 mln DEM.
35% środków przeznaczonych na tę inwestycję finansowanych było kredytem poręczonym przez Milmet. W związku z tym, we wrześniu ub.r. Milmet poinformował o udzieleniu czeskiemu partnerowi gwarancji na kwotę 6,5 mln DEM. Ta gwarancja została zabezpieczona pozostałymi, nienależącymi do polskiej firmy, akcjami Lahvarny.
Milmet, informując o inwestycji wskazywał, że zamierza w przyszłości zwiększyć swoje zaangażowanie w czeskiej firmie poprzez odkupienie akcji od pozostałych udziałowców. Na razie nie informował o realizacji tych planów. Zapewne ma to związek z nie najlepszą sytuacją polskiej firmy, co ogranicza jej możliwości inwestycyjne.
