Inwestorzy przejęli się nie na żarty

Inwestorzy w Azji przejęli się nie na żarty sytuacją w USA. Ta sytuacja to po pierwsze jeszcze piątkowa konferencja banku Bear Stearns, na której przyznał się on do kłopotów z płynnością.

Inwestorzy w Azji przejęli się nie na żarty sytuacją w USA. Ta sytuacja to po pierwsze jeszcze piątkowa konferencja banku Bear Stearns, na której przyznał się on do kłopotów z płynnością.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Inwestorzy w Azji przejęli się nie na żarty sytuacją w USA. Ta sytuacja to po pierwsze jeszcze piątkowa konferencja banku Bear Stearns, na której przyznał się on do kłopotów z płynnością. W Stanach rozmiary przeceny nie były drastyczne, inwestorzy woleli myśleć, że bank jakoś się przed kłopotami wybroni. S&P spadł o 2,1 proc., Nasdaq o 2,3 proc.

Znacznie gorzej prezentowały się notowania w Azji, bo w poniedziałek rano już było wiadomo, że Bear Stearns zostanie przejęty przez JP Morgan za symoliczne 2 dolary za akcję (w piątek kosztowały one 30 USD, a na początku roku prawie 100), a Fed obniżył stopę redyskontową. Nikkei spadł o 3,7 proc. (najniżej od 2,5 roku), Hang Seng o 4,4 proc., a Kospi zmniejszył rozmiary strat do 1,6 proc.

Reklama

WIG20 próbował w piątek powrócić powyżej 2900 punktów, ale przy złej atmosferze na światowych giełdach po południu (po informacjach Bear Stearns o kłopotach z płynnością), utrzymanie wzrostu okazało się niemożlwie. Dodatkowo wartość WIG20 została obniżona na końcowym fixingu, być może przez arbitrażystów. Warto pamiętać, że w tym tygodniu wygasają serie kontraktów terminowych - w czwartek - i możemy obserwować coraz więcej prób wpłynięcia na indeks WIG20 przez graczy z rynku terminowego.

Wracając do piątkowej sesji - obroty tradycyjnie pozostały na niskim poziomie, ich wartość podliczono na 1,1 mld PLN, z czego połowa przypadła na akcje czterech spółek o największym wpływie na WIG20 i WIG (KGHM, Pekao, Orlen i PKO BP).Podrożały akcje 159. spółek, potaniały 113.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Najlepiej byłoby się przekonać jak GPW zniesie dzisiejszą próbę bez akcji w portfelu. Ponieważ jednak dla wielu inwestorów nie jest to możliwe (w każdym razie nie na otwarciu), pozostaje przygotować się na próbę nerwów. Próbę, która nie musi okazać się strasznie bolesna.

Zachowanie inwestorów ostatnich tygodniach nie daje podstaw do tego, by mówić o nadchodzącym katakliźmie. Spadki przy małych obrotach, wzrosty przy niewiele większych, wyceny akcji na najniższych poziomach od prawie dwóch lat - niełatwo będzie skłonić inwestorów do sprzedawania akcji pod wpływem dolarowej paniki.

Zakładamy, że GPW będzie równie ospała co do tej pory, a spadek WIG20 nie sprowadzi indeksu poniżej 2800 pkt.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia | konferencja | WIG | sytuacja | inwestorzy | USA | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »