Komisja finansów za obniżeniem kar dla emitentów i inwestorów

Sejmowa komisja finansów publicznych opowiedziała się w środę za obniżeniem kar przewidzianych w rządowej noweli ustaw regulujących funkcjonowanie rynku finansowego. Ministerstwo Finansów zgodziło się nawet na ośmiokrotne obniżenie niektórych sankcji.

Komisja zarekomendowała przyjęcie z poprawkami projektu nowelizacji ustawy o funduszach inwestycyjnych i o ofercie publicznej. Wcześniej pracowała nad nimi specjalna podkomisja finansów publicznych.

Wiesław Janczyk (PiS) poinformował przedstawiając sprawozdanie podkomisji, że zmiany mają na celu wdrożenie dyrektyw unijnych. Wyjaśnił, że to regulacje dotyczące funkcjonowania rynku kapitałowego m.in. w zakresie TFI, nadzoru, sankcji. Podkreślił, że zmiany mają też w założeniach poprawić przejrzystość inwestowania, sprawozdawczości i audytu.

Reklama

Janczyk mówił, że podczas prac podkomisji dyskutowano m.in. o karach za naruszenie przepisów. Pojawiały się propozycje ich obniżenia, ale nie zostały one przez podkomisję uwzględnione.

- Przypominaliśmy, że KNF niechętnie korzysta z pełnych ram swoich możliwości w zakresie nakładania kar. Informacje, które dochodzą z rynków finansowych UE i świata mówią o kwotach zdecydowanie większych. Przychody KNF z tytułu kar i opłat w naszym odczuciu nie są imponujące - powiedział Janczyk. Jego zdaniem świadczy to o tym, że KNF nie nadużywa swojej pozycji.

Paulina Hennig-Kloska (N) przypomniała, że rząd obiecał analizę dotyczącą adekwatności wysokości kar przewidzianych w projekcie. - Pojawiało się stanowisko, że owszem, zazwyczaj te maksymalne kwoty nie są wykorzystywane, ale mimo wszystko w dyskusji jawnie przewijało się, że właśnie to może potencjalnych uczestników rynku odstraszać - mówiła.

Obecny na posiedzeniu wiceminister finansów Piotr Nowak poinformował, że resort przygotował stosowną poprawkę.

- Jeśli chodzi o kary, to uważamy, że były one za wysokie i dostosowaliśmy je odpowiednio do warunków panujących w naszym kraju. Ale musimy też wziąć pod uwagę, żeby były zgodne z dyrektywą UE - mówił Nowak.

Jego zdaniem, opracowana przez MF poprawka urealnia kary do polskich warunków. I tak na przykład kara, którą można nałożyć za nienależyte wykonywanie przez emitentów obowiązków dotyczących informacji okresowych spadnie z 40 mln zł do 5 mln zł.

Natomiast kary związane z brakiem zawiadomień o stanie posiadanych znacznych pakietów akcji przewidziane w dotychczasowej wersji w wysokości 8 mln zł (w przypadku osób fizycznych) i 40 mln zł (dla innych podmiotów), spadną do odpowiednio 1 mln zł i 5 mln zł.

Komisja przyjęła poprawkę i obniżyła kary zgodnie z propozycją resortu finansów.

Zadowolenia ze zmiany nie kryli obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele rynku kapitałowego.

- Odbyliśmy ponad sto spotkań z przedstawicielami spółek notowanych na GPW. Proponowane dotychczas wysokości kar wzbudzają przerażenie. Każda spółka, która słyszy o możliwości tak wysokich kar (...), konkluduje to przemyśleniami na temat wycofania papierów wartościowych z notowań na giełdzie - powiedział wiceprezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych Dariusz Witkowski.

Dodał, że w wielu przypadkach dopuszczalna wysokość kar przekraczałaby wielkość kapitalizacji spółek notowanych na GPW; byłaby absolutnie nieadekwatna do ich wielkości.

Także wiceprezes GPW Grzegorz Zawada ocenił, że zmiana wychodzi zdecydowanie naprzeciw oczekiwaniom rynku. Wskazał, że pierwotnie proponowany poziom kar zniechęcał spółki do rynku kapitałowego.

Oprócz kilku poprawek legislacyjnych zgłoszonych przez biuro legislacyjne, komisja przyjęła też m.in. poprawkę Gabrieli Masłowskiej (PiS), która przywraca treść jednego z przepisów do brzmienia zgodnego z pierwotną propozycją rządu.

Chodzi o regulację, która mówi, iż zewnętrznym podmiotem wyceniającym nie może być podmiot uprawniony do badania sprawozdań alternatywnej spółki inwestycyjnej lub zarządzającego taką spółką, depozytariusz tej spółki ani inny podmiot, którego interesy mogą być sprzeczne z interesem tej spółki, jej inwestorów i zarządzającego.

- Tak brzmiało rozwiązanie zaproponowane w projekcie ustawy. W czasie prac podkomisji została wprowadzona w ostatnim momencie poprawka, która dopuszcza wyjątki, łagodzi te warunki - tłumaczyła Masłowska.

Jej zdaniem, rozwiązanie pierwotne i zaproponowane w jej poprawce jest bezpieczniejsze i nie stwarza ryzyka konfliktu interesów.

Projekt ustawy o funduszach inwestycyjnych ma zapewnić nadzór nad alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (AFI). Ma zwiększyć bezpieczeństwo inwestorów i kontrahentów w funduszach inwestycyjnych.

Projekt obejmuje otwarte fundusze inwestycyjne oraz alternatywne fundusze inwestycyjne (AFI).

Przewiduje się wprowadzenie wymogu prowadzenia działalności przez krajowych zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (na podstawie wcześniej uzyskanego zezwolenia KNF) po uzyskaniu wpisu do rejestru ZAFI.

Konsekwencją uznania danego podmiotu za ZAFI będzie nie tylko obowiązek uzyskania zezwolenia na prowadzenie działalności (alternatywnie - wpisu do rejestru, w przypadkach, które podlegają zwolnieniu z obowiązku z uzyskania zezwolenia), ale też obowiązek dostosowania prowadzonej działalności do szeregu wymogów.

W myśl projektu za AFI zostaną uznane m.in: specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte (SFIO) oraz fundusze inwestycyjne zamknięte (FIZ), natomiast za ZAFI towarzystwa funduszy inwestycyjnych zarządzające SFIO lub FIZ, spółki kapitałowe kwalifikowane jako AFI (alternatywne fundusze inwestycyjne).

Nowelizacja ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu - zakłada m.in., że spółki giełdowe będą musiały 10 lat przechowywać np. dane o strukturze właścicielskiej.

Z oboma projektami posłowie są nieco spóźnieni - termin implementacji ustawy o funduszach minął w styczniu, a ustawy o ofercie - w listopadzie ub. roku.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2015

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Mustafa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »