Koszmar z ulicy Wall
Wartość japońskiego indeksu giełdowego Nikkei 225 spadła w piątek na zamknięciu aż o 874,81 pkt. - czyli 5,4 procent.
Pomimo interwencji japońskiego banku centralnego, który w piątek ponownie zasilił gospodarkę strumieniem pieniędzy, na giełdzie w Tokio od rana panuje niepokój związany z kryzysem na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych.
Bank Japonii wprowadził w piątek na rynki finansowe 10,5 mld dolarów, aby uspokoić inwestorów i zapobiec wzrostowi stóp procentowych. To już trzecia taka interwencja japońskich banków w tym tygodniu.