Mittala wyścig z czasem

Resort skarbu sceptycznie ocenia szanse inwestora na finalizację negocjacji zakupu majątku huty. Mittal Steel zapewnia, że zdąży.

Resort skarbu sceptycznie ocenia szanse inwestora na finalizację negocjacji zakupu majątku huty. Mittal Steel zapewnia, że zdąży.

Do końca kwietnia Mittal Steel ma wyłączność na negocjacje w sprawie zakupu Huty Stali Częstochowa (HSCz) i dzierżawionego przez nią majątku Huty Częstochowa (HCz). Ukraińska agencja prasowa Interfax napisała jednak, że zagraniczny inwestor może mieć problem z wynegocjowaniem porozumień w tym terminie.

- Wydaje mi się, że Mittal Steel może nie zdążyć. Wówczas prawa do negocjacji będą przekazane Donbasowi - powiedział agencji Interfax Stanisław Speczik, wiceminister skarbu.

"Wbrew spekulacjom pojawiającym się w mediach, negocjacje postępują prawidłowo i Mittal Steel planuje parafowanie wszystkich kontraktów w przyszłym tygodniu i podpisanie umów do 29 kwietnia" - napisał wczoraj Mittal Steel w komunikacie.

Reklama

Problem polega na tym, że resort skarbu nie chce podpisywać porozumień dotyczących huty, jeśli inwestorowi nie uda się wynegocjować pakietu socjalnego. Co ciekawe, mimo że Mittal Steel ma jeszcze trzy tygodnie wyłączności na negocjacje, to już w poniedziałek musi przedstawić sprawozdanie z rozmów ze związkami huty. I raczej trudno spodziewać się, by miał się czym pochwalić.

"Po trzech tygodniach nieprzerwanych negocjacji obie strony (związki i Mittal Steel - red.) uzgodniły przerwę techniczną do czwartku, 7 kwietnia 2005 r. Do tego czasu nie uzyskano porozumienia co do zasadniczych kwestii będących przedmiotem negocjacji" - napisał Andrzej Wierciński, pełnomocnik Mittal Steel, w liście do zarządów HCz i państwowego Towarzystwa Finansowego Silesia, właściciela HSCz.

Mittal Steel proponuje pozostanie przy zapisach pakietu, który uzgodnił ze związkami rok temu. Związkowcom zależy natomiast, by osobom w wielu lat 40-50 zapewnić możliwość pracy do emerytury. Wysokie żądania uzasadniają tym, że Mittal Steel nie przedstawił żadnego programu inwestycyjnego po 2006 r. Obawiają się, że w hucie, która produkuje blachy okrętowe i rury, nie będzie inwestycji, a w konsekwencji - miejsc pracy.

Katarzyna Jaźwińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Steel | Wyścig z czasem | huty | MSP | resort | wyścig | skarbu | negocjacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »