Możejki mogą pomóc zdobyć pola naftowe

Z Cezarym Smorszczewskim, wiceprezesem Orlenu do spraw inwestycji kapitałowych, rozmawia Bartłomiej Mayer

Z Cezarym Smorszczewskim, wiceprezesem Orlenu do spraw  inwestycji kapitałowych, rozmawia Bartłomiej Mayer

Litewski Sejm i rząd zgodziły się na sprzedaż Możejek Orlenowi.

Czy kryzys rządowy na Litwie może wydłużyć proces zakupu rafinerii?

Nie powinien, bo wszystko, co jest wymagane przez litewskie prawo, zostało właśnie wypełnione. Teraz konieczna jest jeszcze zgoda Komisji Europejskiej i spełnienie wszystkich warunków umów z Jukosem.

Możejki poinformowały kilka dni temu w giełdowym komunikacie, że spodziewają się w tym roku spadku zysku aż o 62 proc. w stosunku do wyniku z 2005 roku. Czy Pana to zaskoczyło?

Reklama

W scenariuszu przewidywaliśmy gorszy wynik operacyjny 2006 roku, podobnie jak w całej branży w tej części Europy.

Ale czy aż o tyle?

Na razie wszystko jest zgodne z naszymi założeniami. Do Możejek należy teraz zaledwie 27 stacji benzynowych na Litwie.

Czy Orlen ma zamiar rozwijać tamtejszy rynek detaliczny?

Tak, bo widzimy wartość dodaną w przedłużeniu łańcucha sprzedażowego. Chcemy konkurować z największymi graczami na litewskim rynku.

O ile wzrosłaby liczba stacji?

Do 2009 roku planujemy rozszerzenie sieci detalicznej na Litwie do stu kilkudziesięciu placówek.

Czy Grupa Orlen chce być numerem jeden na tamtym rynku detalicznym?

Zajęcie pierwszego miejsca zajmuje dużo czasu i pochłania znaczące kwoty. Na razie we wszystkich trzech krajach bałtyckich, które będziemy traktować jak nasze rynki macierzyste, chcemy osiągnąć znaczący udział w rynku. O szczegółach będziemy mogli mówić po pełnym przejęciu Możejek.

Z kim głównie grupa będzie tam konkurować?

Najsilniejsi gracze na tamtym rynku to Statoil, Neste i Łukoil.

Czy w tamtych krajach będzie funkcjonować marka Orlen?

W Polsce mamy strategię dwóch brandów: premium i ekonomicznego. I ta strategia zdaje egzamin. W Niemczech przechodzimy z kolei na jedną markę - ekonomiczną. Dwie marki będziemy mieć w Czechach, nie jest powiedziane, że będzie tam funkcjonować marka Orlen. Także jeśli chodzi o kraje bałtyckie, nie podjęliśmy jeszcze decyzji, bo to wymaga wcześniejszych badań.

Czy zakup Możejek wpłynie na rynek detaliczny w Polsce?

Nie przewiduję, aby miało to spowodować zmianę planów rozwoju sieci detalicznej w Polsce. Co innego sprzedaż hurtowa.

Jakie będą zmiany w hurcie?

Co roku około 0,5 mln ton paliw sprzedawanych na naszych stacjach pochodzi z Litwy, z Możejek. Większość to olej napędowy. Chcielibyśmy podjąć działania zmierzające do zwiększenia sprzedaży hurtowej oleju napźdowego na polskim rynku.

Kiedy by to nastąpiło?

Zanim dojdzie do koordynacji programów sprzedaży Orlenu i Możejek, trochę czasu minie. Optymalizacja działalności hurtowej nastąpi w 2007 roku. Prace rozpoczniemy po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej.

O ile zwiększyłaby się sprzedaż oleju napędowego z Możejek w Polsce?

Mamy wyliczenia, ale na razie nie chcę tego komentować.

O ile zwiększą się moce przerobowe rafinerii Możejki?

W 2005 roku Możejki przerobiły ok. 9 mln ton, chcemy szybko osiągnąć 10 mln ton rocznie, a docelowo nawet 11 mln ton. To ponad 15 proc. wzrostu, a to dużo.

Do 2009 roku inwestycje na Litwie mają pochłonąć do 950 mln USD. Czy te wydatki poniosą same Możejki?

Oczywiście, tak.

Możejki generują jednak większe zyski. Na co pójdzie reszta pieniędzy? Czy Możejki będą np. pomocne w planach wydobywczych Orlenu?

Zaproponowaliśmy również w naszej ofercie, że jeśli będzie taka okazja, to możemy zaprosić Możejki do współpracy przy poszukiwaniu złóż naftowych. Orlen dysponując Możejkami, ma znacznie silniejszą kartę przetargową w planach wydobywczych. Ale więcej na ten temat będziemy mogli powiedzieć w niedalekiej przyszłości.

Kiedy Orlen wycofa Unipetrol z giełdy w Pradze?

Gdy podejmiemy decyzję, najpierw poinformujemy o tym czeski nadzór giełdowy, a potem naszych inwestorów. Źadne tego typu decyzje nie zapadły.

Czy Orlen pracuje nad ewentualnym wycofaniem Unipetrolu z giełdy?

Nie komentujemy prac związanych z naszymi inwestycjami.

Na jakim etapie jest arbitraż z Agrofertem?

Miało już być wyznaczone pierwsze posiedzenie trybunału arbitrażowego, ale Agrofert wciąż składa coraz to nowsze wnioski. Może chce na nas w ten sposób wpłynąć?

Czy są wyznaczone kolejne posiedzenia?

Postępowanie arbitrażowe jest postępowaniem poufnym i nie chcemy więc w żaden sposób komentować przebiegu procesu.

Kiedy może zapaść rozstrzygnięcie w tym sporze?

Moim zdaniem, to kwestia pół roku, może dziewięciu miesięcy.

Jaki będzie dalszy los sieci detalicznej w Czechach?

Ogłosimy strategię w ciągu najbliższego kwartału. Już powiedzieliśmy nieco np., że będą dwie marki i że chcemy powiększać sieć. Dodam, że kilku menedżerów z Aralu, kupionego przez OMV, pracuje teraz w Benzinie.

Czy będą jakieś inne zagraniczne akwizycje?

Nie ma co komentować. Na razie nie ma żadnych aktywów na sprzedaż. Gdy będziemy przejmować, powiemy o tym.

Czy Orlen bada możliwości kolejnych przejęć? Np. Transpetrolu.

Na to pytanie mogę odpowiedzieć tylko: trzymamy się naszych założeń zawartych w strategii.

Dziękuję za rozmowę.

Bartłomiej Mayer

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | możejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »