Na bessie też da się zarobić

Od 1999 roku indeks WIG 20 stracił na wartości 23 proc. W tym samym okresie zarobki menedżerów firm notowanych w ramach tego indeksu zwiększyły się o ponad 67 proc. "Dziura" pomiędzy dynamiką jednych i drugich wynosi 90 punktów procentowych.

Od 1999 roku indeks WIG 20 stracił na wartości 23 proc. W tym samym okresie zarobki menedżerów firm notowanych w ramach tego indeksu zwiększyły się o ponad 67 proc. "Dziura" pomiędzy dynamiką jednych i drugich wynosi 90 punktów procentowych.

Fachowcy o takich zjawiskach mówią, że znajdują się w tzw. przeciwfazie. Innymi słowy nie ma między nimi dodatniej korelacji. Zarządy spółek nie bacząc na kiepskie wyniki fundują sobie królewskie wynagrodzenia. Dodatkowo, dzięki nie oprocentowanym pożyczkom, firmy udzielają swoim zarządzającym najtańszych na rynku kredytów. Podobna praktyka dotyczy nierozliczania zaliczek. Wystarczy powiedzieć, że w jednym z czołowych banków giełdy na koniec roku zadłużenie zarządu osiągnęło kwotę 700 tys. zł, a dodatkowo udzielono szefom różnych jednostek tej firmy gwarancji kredytowych na 260 tys. zł Oczywiście kwoty te są nie oprocentowane i zwracane są w wysokości nominalnej.

Reklama

Absolutnym giełdowym rekordzistą jest spółka Bauma, która wypłaciła zarządowi i radzie nadzorczej ponad 32,5 mln zł (dane z Przewodnika Inwestora - Gazety Parkiet) przy stracie netto około 1 mln zł. Jeśli nawet przyjąć, że popełniono błąd i chodzi o 3,25 mln to proporcje delikatnie mówiąc są zachwiane. Choroba nieadekwatnych wynagrodzeń dotyczy całej giełdy. Pensje zarządów i rad w ciągu ostatniego roku (2001) wzrosły o około 9 proc., gdy tymczasem suma strat notowanych na parkiecie spółek osiągnęła prawie 700 mln zł. O rekordziście w wyścigu płace-straty, czyli Netii nie będziemy już wspominać.

Oczywiście można tłumaczyć, że menedżerowie ciężko pracują, tylko koniunktura jest nie taka i ich wysiłki nie są w stanie odwrócić ogólnych trendów. Wydaje się jednak, że w jakiś sposób ich wynagrodzenia powinny odzwierciedlać sytuację firmy, a przynajmniej pokazywać utrzymującym ich akcjonariuszom, że nie korzystają na bessie.

Na koniec przykład pozytywny: Pekao SA zapłaciło swoim szefom 6,7 mln zł., a zarobiło netto 1252 mln zł.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: firmy | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »