Na Wall Street znów spadki, w centrum uwagi debiut Facebooka

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,59 proc. do 12.369,38 pkt.

Nasdaq stracił 1,24 proc. i wyniósł 2.778,79 pkt.

Indeks S&P 500 spadł o 0,74 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.295,22 pkt.

Kurs akcji Facebooka, największego na świecie internetowego portalu społecznościowego, wzrósł na otwarciu w pierwszym dniu notowań na nowojorskiej giełdzie Nasdaq o 12,3 proc. do 43,00 USD. W kolejnych godzinach handlu wzrost ten nieco osłabł, ale i tak akcje rosły kilka procent. W końcówce notowań było już zdecydowanie gorzej - na zamknięciu akcje portalu zyskały jedynie symboliczne 0,6 proc.

Część analityków ostrzega, że wycena Facebooka jest już teraz bardzo wysoka i akcje mogą zacząć wkrótce spadać. Powołują się na przykład Groupona, który podczas niedawnego debiutu na giełdzie wzrósł kilkadziesiąt procent, ale obecnie jego akcje są o 40 proc. poniżej ceny emisyjnej

Przy okazji debiutu Facebooka na wartości straciły inne portale społecznościowe, notowane na nowojorskiej giełdzie. Wśród spadkowiczów znalazły się m.in. LinkedIn, Yelp i Groupon.

Facebook pozyskał z debiutu do 18,4 mld dolarów, co oznacza drugą co do wielkości ofertę publiczną na Wall Street w historii. Facebook jest też pierwszą w historii amerykańskich giełd spółką, której kapitalizacja rynkowa w dniu debiutu przekroczyła 100 mld dolarów.

Debiut Facebooka był wydarzeniem, ale nie zmienił bardzo słabego ostatnio obrazu rynku. Giełdy w USA bowiem tracą już szóstą sesję z rzędu, przede wszystkim za sprawą obaw o przyszłość strefy euro, w tym zwłaszcza pogrążonej w kryzysie politycznym i finansowym Grecji.

Fitch obniżył w czwartek wieczorem rating kredytowy Grecji z B minus do CCC, uzasadniając to obawami przed wykluczeniem jej ze strefy euro. Agencja wyjaśniła, że obniża rating w związku z wysokimi notowaniami greckich partii antyreformatorskich.

Również w czwartek inna agencja ratingowa, Moody's, obniżyła o trzy stopnie długookresową ocenę depozytów oraz papierów dłużnych 16 hiszpańskich banków. Wśród banków, których wycena spadła, figurują największe hiszpańskie banki: Banco Santander oraz BBVA. 10 banków zostało umieszczonych na liście obserwacyjnej, co oznacza, że dalsze obniżki ratingów są możliwe.

W weekend w amerykańskim Camp David odbędzie się szczyt przywódców krajów grupy G8. Politycy będą dyskutowali nad tym, jak przeciwdziałać kryzysowi zadłużenia, zagrażającemu przyszłości wspólnej europejskiej waluty. Żadne konkretne decyzje w kwestii polityki gospodarczej nie są jednak oczekiwane.

Przed szczytem w trakcie wideokonferencji przywódcy czterech największych krajów UE - Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch - zgodzili się, że ich celem jest zarówno polityka oszczędności, jak i wzrost gospodarczy.

Kanclerz Angela Merkel, prezydent Francois Hollande oraz premierzy David Cameron i Mario Monti wyrazili "dużą zgodność" co do tego, że "fiskalna konsolidacja i wzrost nie są przeciwieństwami, lecz że są konieczne" - poinformowano po spotkaniu.

Ze spółek w górę o kilka procent poszły akcje Ann po publikacji wyższych od spodziewane wyników kwartalnych.

Po zaprezentowaniu lepszych od oczekiwań wyników za pierwszy kwartał prawie 10 proc. zyskał Foot Locker. Mocne wyniki kwartalne przedstawiła też konkurencyjna sieć obuwnicza Brown Shoe, a jej akcje zyskały około 20 proc.

Dzięki podniesieniu całorocznych prognoz około 10 proc. zyskał Salesforce.com. Dodatkowo pięć biur maklerskich podniosło swoje ceny docelowe dla akcji tej spółki.

Ponad 13 proc. stracił Autodesk po przedstawieniu niższej od oczekiwań rynku prognozy przychodów.

Winnebago zyskał ponad 7 proc. po oficjalnym potwierdzeniu spekulacji, że spółkę chce przejąć North Street Capital.

W poniedziałek swoje wyniki za pierwszy kwartał pokażą Campbell Soup, Lowe's i Urban Outfitters, we wtorek AutoZone, Best Buy, Medtronic, Dell, Take Two, w środę Hewlett-Packard, Big Lots, Toll Brothers, NetApp i Pandora, a w czwartek Costco i Tiffany.