Nadal w bok
Po ubiegłotygodniowym ataku popytu na akcje główny indeks ponownie utknął w trendzie bocznym. W piątek WIG20 zyskał zaledwie 0,1%, czyli tyle samo, ile dzień wcześniej. Indeks na zamknięciu osiągnął 1376,7 pkt.
Na większą zwyżkę nie pozwoliła Telekomunikacja Polska. Jej papiery straciły 5,4% po tym, jak prezes BGŻ stwierdził, że bank zamierza sprzedać w pakietówkach otrzymane od Skarbu Państwa akcje telekomu (14 mln sztuk). Obroty na walorach tej spółki sięgnęły prawie 85 mln zł.
Tak dużą przecenę TP, której kapitalizacja jest jedną z największych na GPW, zdołały jedynie zrównoważyć wzrosty pozostałych blue chip. Pozytywnie zaskoczył inwestorów PKN ORLEN, który pod koniec sesji zdecydowanie się umocnił. Jego papiery zyskały 3,4%, osiągając kurs 19,85 zł. Prawdopodobnie część dużych inwestorów postanowiła "przesiąść" się na akcje PKN ze słabnących papierów TP, generując dodatkowy popyt. Indeksowi pomógł też KGHM (+2,2%).
Wśród banków nadal najwyższe obroty utrzymują się na akcjach Pekao (24 mln zł), które zdrożały o 0,4%. Jego walory utrzymują się w długoterminowym trendzie wzrostowym już od sierpnia ubiegłego roku. W centrum uwagi pozostaje BIG-BG (+5,%), którego akcje zakwalifikowano do WIG20.
Ze spółek informatycznych wyróżnia się Prokom (+2,2%). Jest to obecnie najsilniejsza spółka w sektorze, mająca portfel zamówień wart 500 mln zł. W połowie tygodnia jej akcje otrzymały od Merrill Lynch rekomendacje "kupuj". O 5,5% zdrożał Optimus. W tym przypadku za zwyżką nie przemawiają jednak żadne czynniki fundamentalne.
Spada kurs Elektrimu (-0,8%). Kiepska sytuacja finansowa firmy podobno nie przeszkodziła wypłacić byłemu menedżmentowi wysokich odpraw. Na akcjach czwartkowego debiutanta - Telmaksu - nie zawarto w piątek żadnej transakcji, co podważa sens dopuszczania przez GPW do obrotu zupełnie niepłynnych spółek.
