Niepokój na rynku walutowym trwa

Podczas środowej sesji na rynku walutowym złoty osłabiał się z powodu niepewności politycznej, natomiast rynek długu pozostawał stabilny, choć i tu było nerwowo.

Podczas środowej sesji na rynku walutowym  złoty osłabiał się z powodu niepewności politycznej, natomiast  rynek długu pozostawał stabilny, choć i tu było nerwowo.

Około godziny 16.10 za euro płacono 3,9230 zł wobec 3,9130 zł rano i 3,9090 zł na zamknięciu we wtorek. Dolara wyceniano na 3,2430 zł wobec 3,2350 zł i 3,2300 zł.

"Przez pierwszą część dnia złoty się osłabiał, potem kurs się wahał, a rynek pozostawał nerwowy, głównie z powodu polityki" - powiedział Rafał Uss, dealer Raiffeisen Banku.

Nadal nie wiadomo, czy odbędą się przedterminowe wybory po tym jak szef rządzącego PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział złożenie wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Wniosek taki musi w praktyce zyskać akceptację drugiej siły w parlamencie - PO, która na razie nie zgadza się na majowy termin wyborów.

Reklama

W środę jednak doszło do pewnego zbliżenia stanowisk obu partii, po tym jak PiS zapowiedział zmianę ordynacji wyborczej, czego chce Platforma.

"Pewien wpływ na złotego mogły mieć też wypowiedzi członków RPP, którzy sugerowali, że obniżki stóp są mało prawdopodobne, co mogło skłonić kapitał krótkookresowy do wycofania się z Polski" - dodał dealer.

We wtorkowych wypowiedziach dla PAP członkowie RPP: Andrzej Wojtyna i Dariusz Filar stwierdzili, że nie widać przesłanek do dalszego luzowania polityki pieniężnej.

Zdaniem Ussa złoty podążał będzie w kierunku 3,95 do euro.

"Taki myślę jest cel, od dołu mamy wsparcie na 3,8650. Dopóki nie wyjaśni się sytuacja polityczna na rynku będzie nerwowo" - powiedział.

Na rynku długu dzień był, jeżeli chodzi o zmiany cen, spokojny.

"Wahania cen były nieznaczne, ale jest nerwowo przy bardzo płytkim rynku. Przetarg zamiany nie wpłynął na rynek - zarówno wartość sprzedanych obligacji jak i ich cena nie były specjalnym zaskoczeniem" - powiedział Andrzej Michałowski, dealer PKO BP.

Ministerstwo Finansów sprzedało na środowej aukcji zamiany obligacje o łącznej wartości 775,955 mln zł w zamian za papiery o wartości 787,264 mln zł "Podobnie będzie w czwartek - sytuację na rynku determinuje głównie polityka, a nie fundamenty gospodarcze" - dodał Michałowski.

Rentowność dwuletnich obligacji OK0408 około godz. 16.10 wyniosła 4,18 proc. wobec 4,17 proc. i 4,14 proc. we wtorek na zamknięciu, pięciolatek DS1110 4,72 proc. wobec 4,68 proc. i 4,67 proc., a dziesięciolatek 4,84 proc. wobec 4,86 proc. i 4,81 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: niepokój | złoty | dealer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »