Odchudzanie Stalexportu
Katowicki Stalexport zamierza po przeprowadzeniu restrukturyzacji pozyskać inwestorów strategicznych dla Huty Szczecin, Huty Ostrowiec oraz Elstalu Łabędy - wynika z informacji PARKIETU. Stalowe molochy obciążają obecnie finansowo giełdową spółkę, a tylko mocno odchudzony Stalexport ma szansę wyjść na prostą i generować zyski.
Stalexport zamierza także sprzedać udziały w spółkach, które nie mieszczą się w docelowym modelu funkcjonowania firmy. Należą do nich m.in. przedsiębiorstwa zajmujące się obrotem złomem, hotel Stok oraz Stalexport Odlewnie Rur. Ponadto spieniężone zostaną udziały w Beskidzkim Domu Maklerskim oraz banku BWR - wynika ze strategii restrukturyzacji Stalexportu przygotowanej przez zarząd spółki, do której dotarł PARKIET.
Katowicki holding znajduje się obecnie w trudnej sytuacji finansowej, a inwestycje w jego akcje należą do wyjątkowo ryzykownych. Co prawda, spółka-matka zamknęła 2000 r. zyskiem (5,6 mln zł), ale na poziomie skonsolidowanym należy się spodziewać straty. Największym problemem firmy są rozdęte i nietrafione inwestycje w przejmowane w poprzednich latach huty. Nie tylko nie wpłynęły one na poprawę rentowności grupy działającej w bardzo trudnej branży hutniczej, ale obciążają obecnie finanse holdingu. Modernizacja linii technologicznych i akwizycje nowych podmiotów pochłonęły setki milionów złotych kredytów, których gwarantem była spółka-matka. Zobowiązania bilansowe i pozabilansowe sięgnęły na koniec 2000 r. 1,5 mld zł przy kapitałach własnych 680 mln zł i należnościach krótkoterminowych 950 mln zł. Wysokie koszty obsługi kredytów zagrażają obecnie płynności finansowej Stalexportu. Szansą dla firmy jest zarówno objęcie nowej emisji akcji przez NFOŚ i GW (w zamian za długi) jak i szybka realizacja przygotowanej strategii restrukturyzacji.
"Stalexport ma szansę stać się spółką o stabilnej sytuacji finansowej zapewniającą zwrot inwestorom zaangażowanego kapitału" - czytamy w dokumencie. Spółka ma się skoncentrować przede wszystkim na działalności handlowej, wykorzystując do tego mocną pozycję na rynku wyrobów hutniczych w kraju i za granicą. Będzie się natomiast wycofywać z zaangażowania w przedsiębiorstwa produkcyjne nie rokujące trwałej rentowności. Nowy model funkcjonowania firmy zakłada powiązania kapitałowe prawie wyłącznie z firmami dystrybuującymi wyroby stalowe. Z producentami Stalexport będzie w przyszłości powiązany jedynie długookresowymi umowami handlowymi.
Docelowa sprzedaż udziałów w hutach powinna pozwolić na ograniczenie do minimum zobowiązań pozabilansowych. Zarząd zakłada obniżenie kredytu obrotowego do wartości zapewniającej zarówno płynność finansową, jak i pokrycie kosztów finansowych z marż handlowych.
Zostanie także wprowadzony nowy model zarządzania holdingiem uwzględniający program motywacyjny dla kadry menedżerskiej. Stalexport skorzysta tutaj z programu opracowanego na jego potrzeby przez Arthura Andersena.