Orlen w Czechach złapał zadyszkę. Ubiegły rok zakończył z rekordową stratą

Czeski Unipetrol, kluczowa spółka w strukturach Grupy Orlen, przeżywa największy kryzys od lat. Miniony rok zakończył z rekordową stratą - 16,3 mld koron (około 2,81 mld złotych). Przed firmą poważna restrukturyzacja, która oznacza cięcia kosztów, a nawet zwolnienia pracowników.

Unipetrol od ponad dwóch dekad należy do Grupy Orlen. Działa nie tylko w produkcji i sprzedaży paliw, ale także w branży petrochemicznej. Dla Orlenu spółka jest ważna z wielu względów - jej największym atutem jest mocna pozycja na czeskim rynku, a także związana z tym możliwość lokowania w kraju dużych ilości paliw. 

Orlen w Czechach złapał zadyszkę. Ubiegły rok Unipetrol zakończył z rekordową stratą

Jak podał portal wnp.pl, spółka znalazła się w największym kryzysie od dekady. Ubiegły rok Unipetrol zamknął z rekordową stratą wynosząca 16,3 mld koron, co daje w przeliczeniu około 2,81 mld zł.

Reklama

W opublikowanym komunikacie prasowym, na który powołuje się serwis, koncern wprost przyznaje, że "Orlen Unipetrol (...) jest ważną częścią Grupy Orlen szczególnie na rynkach paliwowych i petrochemicznych", ale obecnie zmaga się z "trudną sytuacją makroekonomiczną"

Dlatego w celu utrzymania konkurencyjności koncern musi szybko podjąć działania. W ramach programu SmartWay 2026, Unipetrol zamierza m.in. zamknięcie nierentownych produkcji PVC i kaprolaktamu w zakładzie Spolana oraz ograniczenie inwestycji.  

Ostatecznie może się to przełożyć redukcję miejsc pracyOrlen potwierdził, że "wszelkie kwestie, w tym ewentualnego zmniejszenia zatrudnienia, będą w kolejnych tygodniach przedmiotem ustaleń ze stroną społeczną". 

Co stoi za problemami Orlenu w Czechach?

Wśród przyczyn problemów spółki Unipetrol, Orlen wskazuje na zaniedbania z poprzednich lat, a także mówi o braku efektywnego zarządzania. Przykładem niektórych decyzji biznesowych ma być Spolana Neratovice, której nierentowna produkcja, spowodowana m.in. wysokimi kosztami energii, nie została odpowiednio zrestrukturyzowana. W 2023 r. Orlen odpisał ponad 1,8 mld zł wartości aktywów w segmencie petrochemicznym, co pogłębiło straty

Przeczytaj więcej: Orlen rozdaje rabaty. Tyle mniej za litr paliwa

Orlen mimo trudności nie zamierza jednak zostawić swojej czeskiej spółki bez pomocy - podaje wnp.pl. W planach jest m.in. rozwój recyklingu i dekarbonizacji, w tym wymiana węglowej elektrociepłowni w Litvínovie na gazową, co ma zmniejszyć emisje o ponad 0,5 mln ton CO2 rocznie. "Takie podejście wpisuje się w unijną politykę circular economy oraz rosnące zapotrzebowanie rynku na produkty pochodzenia wtórnego" - wyjaśnia Orlen. 

Do tego segment rafineryjny ma dalej pozostać ważnym elementem Grupy Unipetrol. Oprócz modernizacji zakładu w Litvínovie, planowane są również prace w Kralupach - nie tylko w zakresie efektywności energetycznej, ale również dostosowania do produkcji paliw niskoemisyjnych.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | Czechy | strata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »